Koleżanki i koledzy!

Pozwólcie, że się poznamy...

Mam na imię Himek, a raczej tak mnie wołają. Jestem rasą Akita inu - tak, tak ten duuuży Misio do przytulania to właśnie ja :)

Jestem bardzo grzecznym i ułożonym psiaczkiem. Moje codzienne zajęcia to długie spacerki, na które zabiera mnie mój najwspanialszy Pan czy zabawa z moim pluszowym Kaczorkiem.

Moja Pańcia często mówi mi, że mam "charakterek", ale ja to chyba nie wiem o co jej chodzi ...no.. może czasem jestem trochę uparty, bo nie chce zejść z kanapy, ale no heeej .. też chce trochę poodpoczywać na tym wygodnym legowisku dla człowieków.

Ale! Jestem również posłuszny - w spokoju myje ząbki i się czeszę za co moja Pańcia daje mi pyyyszne smaczki ze swojej spiżarki!

Kilka dni temu skończyłem 11 latek i ogólnie na co dzień miałem się bardzo dobrze jednak coś nie dobrego wydarzyło się z moimi tylnymi łapkami. Nagle odmówiły mi posłuszeństwa i teraz nie chcą mnie słuchać, tak jak miały to w zwyczaju robić. Pan i Pańcia zabrali mnie do Doktorka, który powiedział, że przydarzyła mi się sztywność czterokończynowa. Nakazał zrobić bardzo dokładne badania i powiedział im, że leczenie niestety może być trudne i bardzo bardzo długie.

Początkowo muszę mieć zrobione badanie tomografem, gdzie sprawdzą moją głowę, odcinek szyjny, odcinek lędźwiowy i cały kręgosłup. Później konieczne jest wykonanie rezonansu MRI tych samych części ciała.

Abym mógł przejść przez te wszystkie badania muszę wcześniej mieć wykonaną morfologię, biochemię jak również echo serca.

Moi Opiekunowie są wspaniałymi ludźmi! Nigdy, przenigdy niczego mi nie brakowało. Mimo, że czasem lubię napsocić doskonale wiem, że kochają mnie całym swoim serduszkiem i zrobią co w ich mocy, aby było mi lepiej. Ah - to są najwspanialsze Człowieki pod słońcem !

I wiecie co? Nigdy nikogo nie prosili o pomoc, a zawsze wszystkim starają się pomóc.

Wiem, że moje obecne leczenie i te, które jest przede mną będzie ich kosztowało dużo nerwów, ale też ogromnie dużo pieniążków. Dlatego też chciałbym Was wszystkich poprosić o pomoc i wsparcie. Nie ważne czy będzie to grosik czy milion - razem z Panem i Pańcią będziemy ogromnie wdzięczni za każdy podarunek finansowy.

Każdy gest, nawet najdrobniejszy zmienia świat .. CZYJŚ świat :)