W dniu 25 kwietnia podróżowałem Mercedes VITO na tarasie Bochum Niemcy do Piła Polska wraz z 4 pasażerami jedna pani 95 lat jeden pan niewidomy jedna pani 83 lata i jedna pani 55 lat .Kierując pojazdem na wysokości Nad Bad Eilsen Niemcy w moim aucie coś zazgrzytalo pod silnikiem i pokazał się silny ogień bezwarunkowo skręciłem natychmiast na parking w tym momencie auto było sprawne komputer nie pokazywał żadnej awarii auta prąd był opony całe nie było wycieku żadnego płynu po zaparkowaniu zgasiłem silnik po wyjściu. Z auta ogień już był bardzo duży zarządziłem ewakuację auta wypiolem starsze osoby z pasów i pomogłem opuścić pojazd dwie panie pomogły mi opróżnić pojazd z bagaży trwało to jedną minutę pięćdziesiąt sekund poczym podniosłem próbę gaszenia auta ale ogień był już tak duży że nie było szans go ugasić... po pięciu minutach auto eksplodowało,Udało nam się uniknąć śmierci nik nie został ranny,Zaalarmowalem straż pożarna ale zanim przybyła auto już się spalilo,Po tym taksówka udaliśmy się do hotelu po 11 godz przybył mój syn z Polski autem i wróciliśmy do Polski,Moje Ubezpieczenie nie pokrywa kosztów spalenia auta i w związku z tym mam prośbę o wsparcie finansowe każda złotówka wpłacona przez was będzie dużym wsparciem ponieważ straciłem możliwość zarobkowania Z góry dziękuję z poważaniem Zdzisław