Straciły mamę, teraz potrzebują dużo miłości, ciepła i... mleczka.

Na początku grudnia, życie napisało bolesny scenariusz. Pięć maleńkich kociąt – Rudolf, Kometka, Strzałka, Pyszałek i Fircyk,czyli koci zaprzęg Świętego Mikołaja został znaleziony obok ciała swojej martwej mamy. Drżące z zimna, przytulone do siebie zaledwie trzytygodniowe, bezbronne i osierocone, maluchy walczyły o każdy kolejny oddech.

Kocięta trafiły pod opiekę naszej niezawodnej Ani z Domu Tymczasowego. Ich życie zaczęło się zmieniać, powoli odnajdują radość w zabawie, odwagę w małych łapkach . Mają ogromny apetyt i wielką wolę życia.

e ich droga do zdrowia i przyszłych, kochających domów wymaga wsparcia. Kocięta wypijają ogromne ilości mleka, bo rosną, bawią się i… broją – jak przystało na prawdziwe kocie dzieci.

Chcemy im zapewnić wszystko, czego potrzebują, ale bez Waszej pomocy nie damy rady. Każda złotówka przekazana na mleczko to kolejny krok tych maluszków ku szczęściu i przyszłości. To dla nich więcej energii na pierwsze skoki, więcej radości w ich małych serduszkach i więcej szans na znalezienie nowych, kochających rodzin.

Nie możemy zmienić ich trudnego początku, ale razem możemy napisać dla nich zupełnie nowy rozdział – pełen ciepła, troski i miłości.

 Pomóż kociętom z zaprzęgu Świętego Mikołaja – wpłać na zakup mleczka!

To Twoja szansa, by być częścią ich cudownej przemiany. Dziękujemy za każdą pomoc, każdą złotówkę i każde dobre słowo. Dzięki Tobie te małe istotki będą miały szansę na prawdziwe, szczęśliwe życie. ❤️