id: 9xanug

WYRYWAMY ŚMIERCI TRZECH MUSZKIETERÓW i...EWUNIĘ

WYRYWAMY ŚMIERCI TRZECH MUSZKIETERÓW i...EWUNIĘ

Nasi użytkownicy założyli 1 221 346 zrzutek i zebrali 1 335 182 723 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Nie ma dnia, by nie dzwonił do nas telefon z prośbą o ratunek dla chorych, cierpiących zwierzaków. Nie ma takiego dnia. Często jesteśmy ostatnią deską ratunku, bo nikt inny nie chce pomóc. Staramy się jak możemy. Ale z kolei bez Waszej pomocy, niewiele zdziałamy. Dlatego jak zawsze bardzo, z całego serca prosimy o wspieranie naszych zbiórek pieniędzy choćby symboliczną złotówką. Nie mamy jeszcze jednego procenta dlatego jesteśmy Wam wdzięczni za każde, najdrobniejsze wsparcie. Tak jak teraz. Prosimy Was, bo szykuje się długa walka o życie trzech braci.

v6513b68fe2b0c26.jpeg

Jest trzecia w nocy. Czuwamy przy nich. Kroplówki, dogrzewanie, bo temperatura uparcie spada poniżej 34 stopni, głaskanie i mówienie, żeby się nie poddawały. Trzech dzikich małych braci przywieźliśmy z Niezabitowa koło Kazimierza. Mieszka tam dwóch braci o dobrych sercach, w tym jeden niepełnosprawny, którym z całej okolicy ludzie podrzucają koty. Ich liczba już dawno przekroczyła 30 i stale rośnie. W internecie pojawiła się prośba o pomoc. Najważniejszym zadaniem było wyłapanie kocic i poddanie ich sterylkom i zabranie wszystkich - kilkunastu, bardzo chorych maluchów. Na prośbę o pomoc odpowiedziała niesamowita Monika z Lublina, Chełmska Straż dla Zwierząt oddział Lublin i my - "Uszy do góry". Przy okazji nasza Ania pobiła rekord, łapiąc w jedną klatkę, za jednym podejściem, i to zaledwie w kilka minut, najdziksze trzy kociaki.

ge25462386f95f09.jpeg

Trzej czarni bracia: najsłabszy Gandi, największy Nelson i najsłodszy Michałek, okazali się też ciężko chorymi maluszkami. Szmery w płuckach i katarzysko to najmniejszy problem. Poważnym okazała się inwazja glist, która doprowadziła do wycieńczenia młodziutkich, trzymiesięcznych organizmów.

i221806981bb58f0.jpeg

Kotki zostały odrobaczone pastą, podaną w dwóch mniejszych dawkach. Nie można było zwlekać, bo glisty wyłaziły skąd tylko mogły. Dawno nie widzieliśmy czegoś takiego. Ale nie było wyjścia. Kotki są pod opieką puławskiej lecznicy Animal Wet i jej lekarzy: doktora Jacka Krasuckiego i doktor Magdy Żuk. Ale z tego względu, że są bardzo słabe, a ich życie jest zagrożone, muszą być monitorowane 24/h.

w0a8ad21f2b25d9e.jpeg

Dlatego m.in. kroplówki dostają w domu fundacji. Muszą być stale dogrzewane termoforami, bo temperatura ich ciałek spadła poniżej 34 stopni. Koteczki dostają antybiotyki, witaminy i środki przeciwzapalne. Razem z lekarzami robimy wszystko, by je uratować.

saf0128c146747cb.jpeg

Najcięższy jest stan Gandiego, który dodatkowo nie chce jeść. Z drugiej strony kotuś rwie się do życia. My zrobimy wszystko, co się tylko da. Ale bez Waszej pomocy nie opłacimy leczenia. A wygląda na to, że potrwa wiele dni.

mae6ec963c4eb8aa.jpeg

Tak jak już dwa tygodnie walczymy o bezdomną kotkę Ewę, której weterynarz podczas sterylki zaszył tampon w brzuchu. Koteczka cierpiała od wielu miesięcy. W tym przypadku udało się nam zebrać zaledwie 1/3 niezbędnej kwoty.

ra81a13674db98f5.jpeg

Dlatego z całego serca prosimy Was o wsparcie finansowe leczenia naszych podopiecznych. Można przesłać je za pośrednictwem tej zrzutki lub bezpośrednio na konto Fundacji "Uszy do góry": 03 8741 0004 0007 2661 2000 0010. NAPRAWDĘ - WAŻNA JEST KAŻDA ZŁOTÓWKA. Może tym razem uda się zebrać całą kwotę? Będziemy wdzięczni za każdą pomoc i udostępnianie!

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 24

 
Jakub Sztejmiec
100 zł
 
Magda
50 zł
 
Monika Kikowska
50 zł
 
Maciej K.
50 zł
 
Barbara Lyszcz
50 zł
 
iwona
50 zł
 
Natalia Musiał
50 zł
 
Dane ukryte
25 zł
 
MiP
25 zł
 
Dane ukryte
20 zł
Zobacz więcej

Komentarze 1

 
2500 znaków