Woda dla pani Stanisławy
Woda dla pani Stanisławy
Nasi użytkownicy założyli 1 263 406 zrzutek i zebrali 1 452 455 398 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności2
-
https://ciekawe.tematy.net/2020/woda/
zachęcam do zapoznania się, z linkiem.
Prace już się rozpoczęły, w domu u Pani Stanisławy jest już woda. Następnie załatwianie odpływu ściekówNikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
82-letnia pani Stanisława mieszka z 56-letnim synem Kazimierzem w małym, drewnianym domu na peryferiach miasta Jarosławia. Pani Stanisława ma kłopoty z poruszaniem się (chodzi o kulach), syn Kazimierz cierpi na częściowy paraliż.
W domu nie ma wody ani kanalizacji. Woda czerpana jest z odległej studni. Do studni idzie się w dół a z powrotem stromo pod górę. Nikt z rodziny nie ma już sił nosić wiader. Obecnie woda pozyskiwana jest w ten sposób, że do studni znosi się co kilkanaście dni przenośną pompę, która przez wąż ogrodniczy tłoczy wodę na górę do starych wanien, przechowywanych w szopie obok domu.
Wanny przykryte są arkuszami płyty pilśniowej, żeby nie wpadały tam insekty i myszy. Stąd woda w miarę potrzeby noszona jest wiaderkiem do domu. Zawartość wanien często w zimie zamarza a podczas upałów rozwijają się tam różne gatunki flory i fauny wodnej.
Przychody rodziny to niewielka renta po zmarłym mężu i skromne zasiłki z MOPS-u. Po odliczeniu niezbędnych wydatków na utrzymanie domu i na lekarstwa, na życie pozostaje miesięcznie niecałe 410 zł na osobę. Takie fundusze nawet nie pozwalają marzyć o sfinansowaniu przyłączenia do wodociągu. Rura z woda przebiega po drugiej stronie drogi i na wysokiej skarpie.
Z powodu braku bieżącej wody, w domu nie ma zlewozmywaka, łazienki, ubikacji. Nie da się skorzystać z pralki. Potrzeby fizjologiczne załatwiane są w drewnianym „wychodku” na tyłach domu.
A teraz wyobraź sobie, czy Ty dałbyś radę żyć w takich warunkach? Niektórym ciężko sobie to wyobrazić, dopóki nie zobaczą.
Ta zbiórka jest właśnie po to, żeby pomóc rodzinie normalnie funkcjonować: by mogli napić się czystej wody, umyć się, wymyć naczynia, uprać w pralce, skorzystać z ubikacji pod dachem. Może – dzięki Twojej i mojej pomocy – po raz pierwszy od 80 lat wydarzy się to?
Wszystkie materiały i prace związane z podłączeniem wody i odprowadzeniem ścieków, to koszt w granicach 10.000-15.000 złotych.
W tym roku wybrałam rodzinę przy pomocy „Szlachetnej Paczki”, poznałam Panią Stanisławę i jej syna, warunki w jakich żyją. Wpadła mi wtedy myśl do głowy, że z pomocą wolontariusza „Szlachetnej Paczki’ możemy stworzyć zbiórkę pieniędzy na doprowadzenie wody do domu.
A jest to możliwe tylko dzięki Waszej pomocy.
============================================================================
Zrzutka zakończona! Doprowadzamy wodę: https://ciekawe.tematy.net/2020/woda/

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Tutaj relacja z postępu prac: https://ciekawe.tematy.net/2020/woda/
I ładna kwota się uzbierała: )
Syn Pani Stanisławy, i jedyna osoba mieszkająca z nią - Pan Kazimierz - zmarł w piątek. Najbliższa rodzina mieszka w Radymnie, a mąż nie żyje od 2001 roku. Pomóżmy "Pani Juchowej" godnie żyć w samotności.
niestety, to prawda. Syn Pani Stanisławy zmarł.