Cześć Wszystkim !

Mam na imię Piotr i jestem bratem Pawła :) W skrócie opowiem jego historię. Paweł urodził się 1 września 1991 roku w Ostródzie z 4 kończynowym porażeniem mózgowym poprzez niedotlenienie podczas porodu. W dzieciństwie poprzez ciężkie podróże po całej Polsce i wkładowi w rehabilitację i opiekę moich rodziców 24 godziny na dobę rozwijał się obiecująco, niestety w pewnym momencie nie przynosiło to rezultatów. Fizyka ciała stanęła w miejscu a wręcz z dnia na dzień się pogarszała. Paweł ma dziś 31 lat i waży ok 65 kg. Moja mama i tata ze względu na wiek już nie dają rady na znoszenie i wnoszenie brata na podwórko. Mama ma 64 lata i tata 65 lat. Problem polega na tym, że mama ma problemy z kręgosłupem i to blokuje ją w dźwiganiu brata. Oczywiście w obowiązkach życia codziennego i jego egzystencji oboje z tatą w trudzie ale muszą dać radę. Tata natomiast ma bardziej utrudnioną sytuację. Tata oczekuję na operację wstawienia stentu w miejsce wykrycia tętniaka w aorcie brzusznej. Dyskwalifikuje to go z poważniejszego dźwigania brata jakim jest np. znoszenie po schodach aby Paweł przebył trochę na powietrzu. Wspólnie z rodzicami kupiliśmy oddaloną o ok 2 km działkę ROD gdzie wspólnie przebywają. Ja, pomagam rodzicom jak mogę, jeżdżę i pomagam w kąpieli czy wkładaniu go do wózka i oczywiście wyjściu na zewnątrz, lecz niestety nie zawsze mogę a obawiam się, że będę mógł być u nich jeszcze rzadziej, gdyż wspólnie z narzeczoną spodziewamy się dziecka które przyjdzie w lipcu na świat. Dużym ułatwieniem ich trudnego życia będzie zlikwidowanie barier jakimi są schody w bloku i wybudowanie windy na I piętro. Z tego miejsca też, proszę wszystkich ludzi o dobrym sercu o wspólne działanie w zrzutce a może razem uda nam się coś uzbierać. Serdecznie dziękuję, jeśli dotarli Państwo do końca tej opowieści i proszę bardzo o pomoc.

z poważaniem brat Pawła - Piotr Obrębski

Pozdrawiam