Cóż więcej pisać...

Jesteśmy rodziną 2+2, mamy dwie córki w wieku szkolnym i przedszkolnym. Dwa lata temu przyznano nam mieszkanie socjalne z zasobów miasta Warszawy. Mieszkanie bez centralnego ogrzewania, wszystkie media - ogrzewanie, ciepła woda, kuchnia i piekarnik są na prąd.

Wszelkie opłaty i prognozy dokonywaliśmy na bieżąco. Z powodu pandemii liczniki w zeszłym roku nie były sprawdzane. Ostatnio pojawił się u nas pracownik Innogy aby spisać licznik. Po kilku dniach dostaliśmy informację, że mamy 14.000 zł niedopłaty.

Najpierw szok, później niedowierzanie ale niestety, jeśli nie uregulujemy tej zaległości to odłączą nam prąd, na co nie możemy sobie pozwolić ze względu na dzieci.

Oboje ciężko pracujemy na etatach ale kwota do zapłaty jest całkowicie poza naszym zasięgiem i nie jesteśmy w stanie sami sobie z nią poradzić. 

Wszelkie zobowiązania regulujemy na bieżąco ale ta nowa i brutalna dla nas sytuacja po prostu podcięła nam skrzydła. Nigdy nie prosiliśmy o pomoc osób trzecich ale w tej sytuacji po prostu nie mamy innego wyjścia i wierzymy, że znajdą się ludzie, którzy spróbują nas zrozumieć i okażą nam wsparcie.

Z góry dziękujemy za każdą wpłaconą złotówkę w tej trudnej dla nas sytuacji.