id: 9zgrxf

Uratujmy łapkę Hani, cierpiącej suni!

Uratujmy łapkę Hani, cierpiącej suni!

Aktualności1

  • Hania co drugi dzien jezdzi na zmiany opatrunku. Rana jest tak bardzo bolesna, ze zmiana opatrunku musi odbywac sie pod calkowitym znieczuleniem. Na szczescie sa efekty i czesc ran juz sie pozamykala, walczymy z tymi najwiekszymi.

    Bardzo dziekujemy za wplaty na zrzutke Hani. V62ZqLZN6of6VF9C.jpgPKSh0A6op5Xkn44w.jpgfIPFxvwu4NiuXNW9.jpgYugRWGnPaidaiXEV.jpgLX3V8YTw1tz1mY2l.jpgScUir7gfsVAgMk9M.jpgWXS4qvRRAYGY5MbA.jpguNolsrpC3LoWuYvr.jpg

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Wczoraj w nocy trafila do nas mlodziutka sunia, z rozległą i ogromnie bolesną raną łapy. Osoby, ktore ją znalazly szukaly pomcy ale nigdzie nie mogly jej uzyskac. Nie moglismy odmówić cierpiacemu zwierzęciu. Sunia znaleziona zostala przy supermarkecie Dino, w Świnicach Warckich. W nocy otrzymała doraźną pomoc przeciwbólowaą. Dzis rano trafila do naszych weterynarzy. Zostala pobrana krew do badania i wysłana na biochemię. Morfologię zrobiono jej na miejscu w przychodni. Niestety obniżona ilość plytek krwii wskazuje na babeszje. Otrzymala Imizol. Sunia ogromnie cierpiała. Trzeba ją było spremedykować żeby obejrzec i oczyścić rozległe rany, prawdopodobnie po pogryzieniu. Rany były juz cuchnące i wydostawała się z nich ropa. Suczka ma juz przykurcze w łapie, co świadczy o tym, że rany zadane byly kilka dni temu. Świnice to mała wieś, gdzie wszyscy się znaja i nikt nie kojarzy psa, więc wniosek jest taki, że zostala wyrzucona w okolicach Dino. Sunia wyglada na zadbaną i prawdopodobnie mieszkała w domu. Bardzo lgneła do ludzi prosząc o pomoc. Na szczescie nie ma złamań, co widać na zdjecisch RTG. Jutro zmiana opatrunku, rownież w calkowitym znieczuleniu, gdyż ból , który odczuwa nie pozwala opatrzeć łapy bez premedykacji. Czekamy jeszcze na wyniki krwii, żeby sprawdzić, czy babeszja nie zrobila spustoszenia w wątrobie i innych organach. Sunia dostała na imię Lisiczka Hania i jest w domu tymczasowym, w Żychlinie. To juz kolejny pies pod naszą opieką, który potrzebuje intensywnej terapii. Dlatego otwieramy dla niej zrzutkę. Koszty są spore, będzie potrzeba okolo 1500 zł żeby uratować jej łapę. Trzymajcie kciuki, żeby martwica nie postępowała. Poza tym potrzeba będzie jeszcze 500 zl na kastrację. Bardzo prosimy o wsparcie na ratowanie Hani .

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!