Drodzy Ludzie, Przyjaciele, Znajomi!

Zwracam się do Was z prośbą o pomoc dla wspaniałej kobiety i matki, która kilka lat temu pomogła mi uzbierać kwotę na bezpieczny poród domowy, a dziś sama potrzebuje pomocy - wreszcie udało jej się uwolnić z toksycznego związku po 7 latach doświadczania przemocy, ale potrzebuje na start na NOWE ŻYCIE kwotę, która pozwoli jej przeżyć wraz z 6-letnim synkiem do pierwszej wypłaty we wrześniu czyli przez kolejne dwa miesiące utrzymać mieszkanie, opłacić rachunki. PILNIE DO 10 LIPCA potrzebujemy uzbierac połowę tej kwoty na czynsz i bieżące rachunki! Tylko dwa miesiące Waszej pomocy, aby Ci dwoje stanęli na nogi i kiedy Synek we wrześniu pójdzie do przedszkola, a jego Mama do pracy wszystko wreszcie im się ułoży! Teraz ich sytuacja jest ciężka o tyle, że sąd, który powierzył jej pieczę nad synem ma na oku ich sytuację bytową i nie możemy dopuścić, aby zadłużyli i stracili mieszkanie, które wynajęli, dobre warunki, które sąd akceptuje, a kolejna przeprowadzka nie byłaby wskazana, tym bardziej, że pracę i przedszkole mają w okolicy tego mieszkania. Pomożecie? Każdy zasługuje na kawałek bezpiecznego dachu nad głową, ale Ta Mama i Ten Syn szczególnie - proszę udowodnijmy, że dobro wraca!❤️

Ps. Z racji toczącej się sprawy w sądzie nie mogę tu publicznie ujawniać danych mojej przyjaciółki i jej syna, ale jeśli ktoś z Was chce jej pomóc to prywatnie mogę Was wymienić kontaktami:)