NIE KAŻDY MOŻE JECHAĆ OSOBIŚCIE POMAGAĆ NA UKRAINĘ, ale każdy MOŻE ZATROSZCZYĆ SIĘ o bezpieczeństwo tych, którzy jadą.

W ciągu minionych 10 tygodni, w czasie 7 misji humanitarnych na Ukrainę i 1 wyjazdu na Łotwę nasz van przewiózł kilkanaście ton zaopatrzenia (nie chcemy chyba pisać ile dokładnie, bo może nie zgadzałoby się to z dopuszczalną ładownością, ale może byśmy się też pomylili ^_^ więc po co drążyć?) oraz pokonał ponad 10.000 km.

Przed nami w najbliższych 4 tygodniach kolejne 4 misje, kolejne prawie 10 ton zaopatrzenia ;-) i następne 6.500 km.

W czasie przeglądu diagnosta zbadał naszego vana i usłyszawszy o planowanych misjach stwierdził, że trzeba zbierać na nowe opony.

No to zbieramy!

NIE KAŻDY MOŻE JECHAĆ OSOBIŚCIE POMAGAĆ NA UKRAINĘ, ale każdy MOŻE ZATROSZCZYĆ SIĘ o bezpieczeństwo tych, którzy jadą.

Gorąco zachęcamy: dołóż swój wkład do zakupu 4 opon w rozmiarze 225/65/16. Nie chcemy kupować najtańszych, na najdroższe też się nie rzucimy, ale według danych ze sklepów internetowych szacujemy, że koszt 4 porządnych opon do naszego vana to wydatek rzędu 1800 zł. Właśnie taką kwotę zbieramy.

Jeśli uda się kupić porządne opony taniej - a będziemy negocjować! - to ewentualną nadwyżkę przekażemy na fundusz naprawczy: najpóźniej jesienią van musi stanąć na warsztacie.

Dołącz do nas. Każda wpłata przybliża nas do nowych opon zapewniając naszym wolontariuszom większe bezpieczeństwo.

Więcej o naszych akcjach możesz przeczytać na profilu Inicjatywy Nehemiasz, w tym o przygodach w rodzaju zatrzymania nas na granicy albo jak się nam zepsuło auto na Ukrainie, ale także o tym, jak reagujemy na to, co widzimy na Ukrainie i co właściwie tam zobaczyliśmy.