O tym, jak przewrotne może być życie dowiedzieliśmy się w niedzielę, 13 sierpnia.

Śmiertelny wypadek odebrał nam bezpowrotnie Dorotkę, która wracała z mężem do domu. Do domu, w którym czekała na nich trójka synów.

Ten dzień okazał się tragiczny. Ciężko zebrać jest słowa, które opiszą, z jak ogromną stratą mierzy się wraz z rodziną Patryk, który cudem przeżył wypadek. Z ciężkimi obrażeniami nogi trafił do szpitala, w którym został poddany natychmiastowej operacji. Doznał silnego urazu kolana i kości piszczelowej, co w najbliższym czasie uniemożliwi mu powrót do sprawności fizycznej.

Utrata współmałżonka jest przeżyciem wyniszczającym emocjonalnie, a gdy dochodzi do tego opieka nad dziećmi, staje się to jeszcze większym wyzwaniem - szczególnie, kiedy powrót do pracy jest niemożliwy.

Chcielibyśmy mieć pewność, że w czasie rekonwalescencji Patryka nie zabraknie niczego jemu i jego synom. Liczymy na to, że pomogą nam Państwo w zapewnieniu im spokoju w tym trudnym okresie.