KIM JEST ADAM?

Mam w szkółce takiego Adama.

Młodzieniec, 16 lat. Poszedł właśnie do technikum, to chłopak z dużej rodziny pod Gdańskiem. Chłopak i jego rodzina, a szczególnie Ojciec tak pielęgnują tą miłość do roweru w Adasiu, że miło patrzeć. Młody chce się ścigać, kiedyś wziąć udział w Olimpiadzie.

Jest samodzielny, sam wszystko w rowerze umie naprawić. Zawsze ma zapasowa dętkę, klucze i wiedzę zdobytą od taty! Umie wszystko, jak serwisant. Pęknie im linka? Naprawią sami. Strzeli mu korba? Naprawią. Rozleguluje się napęd? Wyregulują.

Adama poznałam chyba 4 lata temy. Kiedyś poznaliśmy się na lokalnym wyścigu i mały Adaś wtedy był wpatrzony we mnie i chyba moje zwycięstwa rowerowe. Wpadli do mnie przed pandemią na indywidualny trening, bo miał poznać technikę pod moim okiem. Miłooo. Po czasie chłopak dołącza do mojej szkółki. Regularne treningi. Idzie jak ogień. Sam jeździ ze ¾ razy w tygodniu. Tata go pozytywnie ciśnie. Zdrowa relacja wspierająca.

Teraz jak trenuje 2x w tygodniu u mnie, cennik szkółki go nie dotyczy, nie chcę, aby finanse, które w tak dużej rodzinie są ograniczone - były stoperem w pasji dziecka.

Widzę przez lata, że rodzice dają mu ile mogą, a młody nigdy nie narzeka.

Nie narzeka, że co trening coś psuje się w rowerze.

Nie narzeka, że kilka zawodów skończył na DNF, bo sprzęt się rozleciał.

DLACZEGO CHCĘ POMÓC? 

Ostatnio na treningu n-ty raz nawalił mu rower. Dałam mu swój na chwilę, aby pętle treningową dokończył na moim, bo biegi w rowerze już odmówiły posłuszeństwa. 

Jednak wtedy jak na na chwilę wsiadłam na ten rower to …. jakbym na Wigry wsiadła.

Prawie się popłakałam i pomyślałam: “Boże, że on się na tym nie zabije? Wszystko luźne, rower ciężki….” A Adam? Dusi na tym rowerze NAJLEPIEJ ZE WSZYSTKICH. Jeździ na wszystkie zawody z tatą i jak już nie trafi na defekt sprzętowy to jest na podium. Dzieciak jest niesamowity. Wiele nas wszystkich uczy. Kompletnie nigdy, ale to nigdy nie narzeka na sprzęt. 

Z racji jak dobrym chłopakiem jest i ile ma pasji w sobie do sportu, pomyślałam.. ZROBIMY CICHĄ ZBIÓRKĘ. Rozmawiałam w temacie z szefem Orbea Polska , a ten wsparł pomysł bardzo dużym rabatem. Kilkunastotysięczny rower, model carbonowy na dobrym już osprzęcie dostanę za 7150 zł. Adam ma już 175 cm wzrostu, więc z rozmiaru L-ki już nie wyrośnie. ROWER BĘDZIE NA LATA.

Na ostatnim etapie w temat zostanie wtajemniczony Tata, bo nie chcę, aby taki gest ich za bardzo skrępował? Powiemy, że rower jest od dobrych, kolarskich Osób z Trójmiasta.

EWENTUALNY NADMIAR PIENIĘDZY W ZBIÓRCE PÓJDZIE NA:

- dodatkową zębatkę przednią do roweru

- dodatkowy łańcuch

- nowe pedały SPD

- lepsze hamulce i klocki hamulcowe

- pakiet startowy na wyścigi 2024 w lokalnej Pomeranii

Dzięki, że jesteś.