Mam na imię Paulina jestem mamą 3 letniej Julii, która ma podejrzenie Autyzmu niestety nie stać mnie na diagnozę i terapię córeczki. Sama zmagam się ze zwyrodnieniem kręgosłupa co uniemożliwia mi podjęcie zatrudnienia posiadam orzeczenie o niezdolności do pracy wydanej przez ZUS, który niestety nie chce i nie zamierza wypłacić mi renty, sprawę skierowałam do sądu. Niestety na wszystko potrzebuję czasu a moja córeczka tego czasu by zacząć terapie nie ma. Według lekarzy nie możemy czekać, ponieważ każdy dzień, tydzień, miesiąc zwłoki zabiera jej możliwość normalnego lub chociaż w części normalnego życia. Badania potrzebne do ustalenia spektrum Autyzmu jak i również terapia nie są refundowane przez NFZ czyli dzieci z biedniejszych rodzin bądź jeżeli rodzice popadli w kłopoty finansowe nie mogą mieć opieki Dlaczego? ciągle zadaje sobie to pytanie w czym gorsze są dzieci z biedniejszej rodziny, tym bardziej dzieci dotknięte Autyzmem potrzebują szczególnej opieki, wsparcia najbliższych oraz terapii która jest niezbędna. Utrzymujemy się tylko z wypłaty partnera, niestety jest to najniższa krajowa którą partner otrzymuje tylko w wysokości 80% ponieważ doznał poważnej kontuzji. Jesteśmy zmuszeni wynajmować mieszkanie, które zabiera nam 1700 zł miesięcznie plus opłaty, kredyt który stale rośnie również nam tego nie ułatwia. W każdym miesiącu brakuje nam pieniążków na opłaty, życie oczywiście gdyby nie pomoc najbliższych nie mieli byśmy co jeść. Niestety suma którą potrzebujemy jest bardzo wysoka i nie jesteśmy w stanie odłożyć nawet parę złotych, a czas leci córeczka coraz gorzej się czuję coraz bardziej dokuczają jej objawy, które wywołuje spektrum autyzmu. Ja jako mama patrząc codziennie na cierpienie dziecka, której stan z dnia na dzień się pogarsza zalewam się łzami. Jest mi bardzo wstyd ale już nie mam wyjścia i z wielkim bólem serca jestem zmuszona Prosić Państwa o chociaż 1 zł, które zacznie nas zbliżać do upragnionych badań oraz terapii.

Bardzo dziękuję za każdą pomoc nawet tą najmniejszą dziękuję z całego serduszka.