id: a559fx

Odzyskanie stabilizacji życiowej oraz terapia Syna.

Odzyskanie stabilizacji życiowej oraz terapia Syna.

Opis zrzutki

'Mówią , że osoby , które krzywdzą innych powinny się wstydzić swoich czynów i decyzji , acz często Ci mają się świetnie , pokrzywdzeni oskubani z godności jednak cierpią dalej w ciszy...''



Szanowni Państwo , zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc w kwestii odzyskania stabilizacji i równowagi dla siebie i Syna po doświadczonej przemocy ze strony taty Syna , a także udokumentowanej wtórnej wiktymizacji instytucjonalnej , która zburzyła nam , poturbowała i przewróciła do góry nogami nasze dotychczasowe - ułożone życie.


Mam na imię Sara , jestem mamą i jestem zmuszona prosić Państwa o pomoc. Jest to dla mnie bardzo trudne , wręcz na swój sposób poniżające , ponieważ z natury jestem bardzo zdyscyplinowaną , ambitną i pracowitą osobą - zarówno w życiu zawodowym , prywatnym , ale i na płaszczyźnie samorozwoju , samowystarczającą Mamą. Syn zawsze był przeze mnie zaopiekowany pod każdym względem - zawsze biorę czynny udział w życiu dziecka , również w tym szkolnym (od 1klasy Przewodnicząca lub Wiceprzewodnicząca klasy w każdej ze szkół dziecka , Przedstawiciel Rady Rodziców czy Przedstawiciel podczas Komunii dziecka w Kościele , Organizator akcji Szkolnych ect). Od zawsze też wolałam pomagać innym , aniżeli skupiać się na sobie. Dziś jednak wychodząc z cienia , proszę Państwa o pomoc z uwagi na zaistniałą , koszmarną przemoc systemową i dobro Synka.



eXYviZnJOgF6cptY.jpg


Groźby , cytuję ; "zniszczę Cię'' , "zrobię z Ciebie wariatkę i zabiorę Ci dziecko"...


Od lat doświadczamy udokumentowanej przemocy ze strony ojca Syna (psychiczna , fizyczna , ekonomiczna). Aktualnie mamy do czynienia z przemocą poseperacyjną w postaci; zniesławiania mojej osoby , zastraszania , robieniu pod górkę w kwestii alimentów (wysyłanie przez tatę celowo pieniędzy na konto , z którego nie może korzystać) ect , siłowego trzymania nas w miejscowości , gdzie przebywa ojciec.


Piekło instytucjonalne trwa już 7 lat , ale na poważnie zaczęło się od niezrozumiałej dla wszystkich decyzji Sądu w 2022 roku , niezgodnej z dobrem i bezpieczeństwem dziecka , nakazującej zamieszkać dziecku z... przemocowym ojcem , tylko dlatego , iż według Sądu ojciec ma większe prawo do kontaktu , aniżeli dziecko do prawa do życia bez przemocy. Nie patrząc przy tym , iż dziecko na skutek przemocy tegoż - panicznie się go boi.


Czy prawa przemocowego rodzica , powinny stać ponad prawem i bezpieczeństwem dziecka?


Słysząc za ścianą dobijające się ‘’towarzystwo’’ z karabinami (policja , kuratorzy , przemocowy ojciec ze swoją bezduszną matką) , które przyszło odebrać siłowo dziecko , jednocześnie sprzeciwiając się temu BezPrawiu 

– postanawiam wyjechać z lejącym się dzieckiem na rękach z nerwów , aby go chronić. Kieruję się wyższą koniecznością.


Tracę pracę na czas nieokreślony , mieszkanie , ojciec przestaje płacić alimenty , pobiera 500 + - później 800+.(łącznie okradł dziecko na ok 12 tysięcy).

Zapożyczam się... Syn zostawia na miejscu przyjaciół, szkołę...


Po jakimś czasie stawiam się na przesłuchanie. Niestety na polecenie Prokurator zostaję bezprawnie zakuta w kajdanki z art. 211 , chociaż nie spełnianym znamion popełnionego czynu - posiadam pełnię praw rodzicielskich.


Ponownie tracę pracę , mieszkanie...


Prokurator trzymając mnie na 2 dołku , tworzy kolejny wyimaginowany , bezdowodowy i bezpodstawny zarzut na podstawie słów ojca dziecka - 160. Trafiam do aresztu wydobywczego. Za sprawą różnych interwencji Poselskich , Rzecznika Praw Dziecka, Stowarzyszeniowych , Rzecznika Praw Obywatelskich - Sąd 2 instancji uchyla areszt , wychodzę , lecz dziecko zmaga się z pogorszeniem PTSD , depresja narasta , a mi pozostają blizny po zespolonych kajdankach , również pogłębiają się stany depresyjne , oraz pojawia się anemia.


Będąc w areszcie ojciec Syna podpisuje dokument , iż dziecko ma zamieszkać z ... moją mamą. Tworzy listę żądań , której moja mama ma się poddać (kontrola). Rozpowiada plotki na mój temat , iż rzekomo stwierdzili mi chorobę psychiczną (hej! przeszłam badania psychiatryczne i jestem zupełnie zdrowa! A nawet "nie jestem ułomna" :)) ) , które mają zniszczyć moją reputację , zniszczyć mi życie. 


Stęskniona przytulam , równie stęsknionego i wystraszonego całą sytuacją Syna , a zawzięta Prokurator , z tylko sobie znanych pobudek , wola mnie na kolejne przesłuchanie i ...stawia mi kolejny bezzasadny i wysoce irracjonalny zarzut 207. Grozi aktem oskarżenia i też tak czyni...


Ta sama Prokuratorka , pomimo dowodów na przemoc , świadków - umarza śledztwo przeciwko ojcu dziecka w 2 dzień świąt. 


Przechodzę cały proces karny , który trwa przeszło rok , a który tak wiele mnie kosztuje. Są łamane wszelkie moje Prawa jako Mamy , ale też jako Człowieka - co potwierdza Helsińska Fundacja Praw Człowieka , wnosząc interwencje w sprawie na blisko 20 stron. A ja słyszę poraz kolejny w Sądzie od pseudospecjalistów z ozss słowa, cytuję; ''nawet jeżeli tata bił mamę to , mama ma obowiązek przekazywać pozytywny obraz ojca'' , a to , że dziecko odmawia kontaktu z ojcem to moja rzekoma przemoc względem dziecka. Serio. Odpowiedz może być tylko jedna ; ''proszę się (w myślach: K*R*A :) ) douczyć!''.


Mój proces wykorzystałam również , aby uwidocznić patologię i zapaść systemu , który nie chroni - brak wiedzy w zakresie wytycznych PTP , czy GREVIO w kwestii wtórnej wiktymizacji pokrzywdzonych przemocą to żenujący problem w całym Kraju. Cały ten ustawiony proces karny w I instancji (podsumowałam wychodząc trzaskając drzwiami Sądowymi w trakcie odczytywania "sprawiedliwego wyroku" - nie słuchając słów pokroju pseudospecjalistów , NieSędzi Katarzyny) , kończy się uniewinnieniem mnie w pełni w II instancji , z art 440 RAŻĄCA NIESPRAWiEDLIWOŚĆ !




bjO4dvBPjb3TdBoV.jpg


Szanowni Państwo , Czarownice nie płoną , tylko zamieniają miotły. :))


Dziś jestem prawomocnie uniewinniona , Syn jest prawomocnie zabezpieczony przy mnie , zaliczył również Komisyjnie promocję do 6 klasy (pomimo ciągłego uniemożliwiania dziecku prawa do nauki przez ojca i Sąd , zgodni z zaleceniami Specjalistów) , ojciec nie realizuje kontaktów , nie kontaktuje się ze Specjalistami wyznaczonymi przez Sąd , sama pokrywam wszelakie koszta leczenia i dojazdy , które są bardzo duże - psychotraumatolog , psychiatra , leki. Sama również borykam się z problemami zdrowotnymi..


Żeby ponownie stanąć na nogi , potrzebuję Państwa pomocy dla Syna i dla siebie tj na pierwszy wynajem mieszkania oraz pokrycie kaucji , kontynuację specjalistycznej psychoterapii Syna u psychotraumatologa , specjalizującego się w zakresie PTSD i depresji , Psychiatry , a także na możliwość realizacji marzeń Syna , w tym rozwijaniu jego pasji i talentów; gry na keyboardzie , oraz malarstwie/szkicu. A także na chwilę wytchnienia : kilku dni wakacji , radości.


Z góry traktuję również tę pomoc jako POŻYCZKĘ , którą będę mogła spłacić , w formie pomocy innym w podobnej sytuacji , gdy już stanę na nogi.

Tymczasem pomagam jako Wolontariusz w Stowarzyszeniu oraz jako Przewodnicząca Ruchu Społecznego , a w przyszłości podążam z cichą nadzieją iż , moje cele i marzenia również zrealizuję - jednym z nich jest zostanie Posłem , aby jeszcze bardziej pomagać zwykłym obywatelom , w tym przede wszystkim dzieciom.


7CcGK88S5guyXVWq.jpg

https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103454,31067419,areszt-wydobywczy-zmieniane-zarzuty-jak-prokuratura-polowala.html



Z góry bardzo dziękuję wszystkim , którzy zechcą nam pomóc odzyskać stabilizację i równowagę. Jestem przekonana , że ta pomoc z Państwa strony pozwoli nam wspólnie zacząć żyć w spokoju i w ów wymarzonej normalności.


Niewyobrażalnie bardzo trudno było mi założyć zrzutkę.

Nie lubię prosić o pomoc- wolę pomagać , lecz muszę.

 


Pozdrawiam serdecznie i ślę dobro ,

Sara

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 2

 
2500 znaków