29.04.2024

Cześć dobry człowieku, bardzo się cieszę, że tutaj zajrzałeś! Mam na imię Ksawery i jestem 26-letnim, transpłciowym mężczyzną, u którego w nastoletnim wieku zdiagnozowano depresję oraz uogólnione zaburzenia lękowe. Dopiero w 2020 roku, w wyniku terapii udało się odkryć, że w dużej mierze jest ona wynikiem nieuświadomionej wcześniej dysforii płciowej.

Od momentu wstępnej diagnozy, w moim życiu nastąpiło wiele dobrych zmian. Pod koniec 2020 roku, otrzymałem opinię psychologiczno-seksuologiczną, a także opinię psychiatryczną. Z tymi dokumentami udałem się do endokrynologa, aby otrzymać możliwość wdrożenia długo wyczekiwanej terapii hormonalnej. Pierwszy zastrzyk testosteronu przyjąłem 8 stycznia 2021 roku. Od tamtej pory, raz na dziesięć dni przyjmuję zaleconą dawkę hormonu. Odbywam również wizyty kontrolne, stale monitorując stan własnego zdrowia, co daje mi poczucie bezpieczeństwa :)

Następnym krokiem była tranzycja prawna — korekta płci metrykalnej. Pozew, którego wymaga polskie prawo, złożyłem w pierwszej połowie 2022 roku. Dowód osobisty, gdzie jako imię wpisano "Ksawery", a oznaczenie płci "M", otrzymałem w październiku 2023 roku.

Teraz przyszedł czas na mastektomię. Na początku 2024 roku dowiedziałem się, że jako osoba zatrudniona na niemiecką umowę o pracę, ubezpieczona w Niemczech, mogę starać się o mastektomię refundowaną przez ubezpieczyciela, właśnie u naszych zachodnich sąsiadów. W lutym byłem na pierwszej wizycie w klinice, w której chciałbym być operowany. Aby jednak wszystko się udało, muszę dostarczyć odpowiednią dokumentację, przetłumaczoną na język niemiecki przez tłumacza przysięgłego.

Na ten moment, odbyłem wizytę u endokrynologa zaznajomionego z tematyką transpłciowości. Wykonałem również niezbędne badania krwi, aby lekarz mógł wystawić mi stosowny dokument, opisujący stan mojego zdrowia. Zaraz po wyjściu z gabinetu lekarskiego, skontaktowałem się z tłumaczką przysięgłą, obeznaną w temacie tłumaczenia dokumentów medycznych. Suma kosztów wyżej wymienionych działań wyniosła 978 zł (339 zł badania + 319 zł wizyta lekarska + 320 zł tłumaczenie dokumentów).

Aby móc otrzymać finansowanie mastektomii, muszę jeszcze odbyć wizytę u psychologa-seksuologa, który wystawi mi odpowiednią opinię. Ponadto wymagane jest sporządzenie własnego życiorysu, opisującego proces tranzycji. Dokumenty muszą zostać przetłumaczone na język niemiecki i wysłane do ubezpieczyciela do dnia 14.05.2024.

Gdyby nie inne zobowiązania finansowe, wynoszące ok. 1400 zł miesięcznie, nie miałbym problemu z pokryciem wyżej wymienionych kosztów oraz wyjazdu do Niemiec, późniejszego powrotu do Polski oraz części kosztów życia w czasie regeneracji po wykonanym zabiegu. Jednak w związku z ich istnieniem, będę bardzo wdzięczny za wsparcie mnie drobną kwotą, która pozwoli mi bez stresu dopełnić wszelkich formalności. Jeśli zrzutka pójdzie dobrze i zbiorę na niej nadwyżkę, przeznaczę ją na wsparcie innych osób, które zbierają pieniądze na własną mastektomię.

Każde udostępnienie jest na wagę złota, dlatego będę bardzo wdzięczny również za posłanie mojej zrzutki w świat!

Dla zainteresowanych: jak wyglądały moje zrzutki od momentu założenia pierwszej, aż do teraz?

Moja historia zbierania środków na pokrycie mastektomii (oraz całego procesu tranzycji medycznej, bo taki cel widniał początkowo w tytule) jest dość rozległa, dlatego postaram się opowiedzieć ją bardzo skrótowo:

Pierwsza zrzutka

Pierwszą zrzutkę założyłem we wrześniu 2020 roku. Wówczas miała ona pokryć wizyty lekarskie, które musiałem odbyć, aby zyskać możliwość rozpoczęcia terapii hormonalnej testosteronem. W opisie informowałem również o planowanej w przyszłości mastektomii, która wówczas wydawała się być celem niemal nieosiągalnym, przede wszystkim ze względu na wysoki koszt samej operacji, jak również opieki medycznej.

Sporą część kwoty, którą udało mi się wtedy zebrać, zgodnie z pierwotnym założeniem zrzutki, przeznaczyłem na wizyty u lekarzy-specjalistów oraz wykupienie pierwszych kilku recept. Z kolejnej części korzystam obecnie, pokrywając koszty związane ze spełnieniem wymagań, które pozwolą mi wykonać operację w Niemczech.

Druga zrzutka

Druga zrzutka, z której pieniądze miały zostać przeznaczone na ten sam cel, który wskazałem w zrzutce pierwszej, została opublikowana w marcu 2023 roku. Powodem usunięcia pierwszej i założenia drugiej zbiórki był fakt, że ta pierwsza została przypisana do mojego deadname’u (imienia nadanego mi po urodzeniu), przez co wyświetlał się on zaraz pod jej tytułem. Dane zostały zweryfikowane, czego wymaga się od osób zbierających fundusze poprzez tę stronę, w związku z czym nie miałem możliwości ich edycji i wpisania preferowanego imienia oraz nazwiska.

Wówczas mój proces sądowy o ustalenie płci był w toku (czekałem na kontakt ze strony biegłych sądowych), dlatego na tamten moment dane w dokumentach (imię, oznaczenie płci, PESEL) wskazywały na płeć przypisaną. Z tym problemem zwróciłem się do mojej przyjaciółki, która pozwoliła mi założyć nową zrzutkę na swoje dane, za co serdecznie jej dziękuję! Obecnie mam jednak nowy dowód osobisty (otrzymałem go w październiku 2023 roku), dlatego ostatnia zbiórka na moją mastektomię (ta, którą obecnie przeglądasz) zawiera moje prawdziwe dane :)