Cześć Wam! :)

Tu Ewa i Wojtek.

Ja - Ewa jestem obecnie w 8 miesiącu ciąży i marzy mi się, by nasze drugie dziecko, podobnie, jak pierwsze, przyszło na świat w domu.

Na ten moment koszt takiego porodu z położną w naszym mieście to 5000 zł. I wciąż pozostaje on nierefundowany w Polsce, w przeciwieństwie do niektórych, innych państwach europejskich.

I tak się złożyło, że to dziecię wybrało najlepszy dla siebie moment, by do nas przyjść. Natomiast nie jest to najlepszy czas dla nas pod względem finansowym.

Zaszłam w ciąże akurat wtedy, gdy oboje, wspólnie mieliśmy zacząć organizować przeróżne warsztaty i projekty, do których długo dojrzewaliśmy.

Pierwsze miesiące ciąży nie były dla mnie łaskawe, dlatego ostatecznie zdecydowałam się pójść na zwolnienie zdrowotne, ponieważ czułam się naprawdę źle.

Także nasze plany zawodowe, które umożliwiłyby nam spokojne odłożenie potrzebnych na poród środków, poszły w odstawkę.

One mogą poczekać, ale to dziecię nie.

Dlatego będziemy ogromnie wdzięczni, jeśli wesprzesz nas w zgromadzeniu tych ostatnich 2000 zł, które brakują nam do przywitania tego maluszka w domu.

W zamian (ja - Ewa) mogę podarować swoje wsparcie w ramach rozmowy, w obszarach, które są mi znane i bliskie.

Od lat siedzę w alternatywnej edukacji, wspieram też rodziców na rodzicielskiej ścieżce w duchu rodzicielstwa bliskości i porozumienia bez przemocy. Moim konikiem są relacje - w rodzinie i w edukacji. Z chęcią nie tyle podzielę się tym, co wiem, o tworzeniu dobrych relacji w rodzinie i placówce edukacyjnej oraz w zespole kadry pedagogicznej, ale pomogę w zlokalizowaniu i nazwaniu istniejącego wyzwania/problemu, i odnalezieniu własnych odpowiedzi i strategii nań.

Wiem też sporo o leśnej edukacji (zakładaniu leśnych przedszkoli) i alternatywnych metodach nauczania.

I tą wiedzą też się z chęcią podzielę. Jeśli Cię to interesuje - napisz do mnie - [email protected].

Dziękujemy za każdą złotówkę i dobrą myśl skierowaną w naszą stronę.