Witam. Mam na imię Agnieszka i opowiem Ci swoją historię. Urodziłam się w 1970r, w wieku 13 lat, patrzyłam jak mój dom rodzinny po dużej powodzi się rozpada, nikomu tego widoku nie życzę. Tułałam się z mamą i babcią po sąsiadach, w celu schronienia. Po pewnym czasie udostępniono nam mieszkanie gminne, składało się ono głównie z jednego pomieszczenia, które pełniło funkcje: sypialni, kuchni i łazienki.

W 1989r skończyłam liceum i poznałam wtedy swojego, przyszłego męża. Po pół roku, oświadczył mi się i wzięliśmy ślub. W 1992r urodziło nam się pierwsze dziecko, które niestety zmarło. A w 1993r przyszedł nas drugi syn, który do 6-go roku życia często chorował. Mąż pracował i zaczął budować dom, wzięliśmy  duży kredyt, lecz plany się pokrzyżowały jak mąż zachorował na nerki, podejmowałam się różnych prac dorywczych, by móc spłacać kredyt bo z męża renty ledwo nam wystarczało. W 2002r mąż zmarł, jako samotna matka dwoiłam się i troiłam żeby spłacić kredyt i żeby dziecku zapewnić normalną przyszłość. Dom który budowaliśmy z mężem był w surowym stanie, była w nim tylko, kuchnia, łazienka, i salon z sypialnią. Po jakimś czasie poznałam drugiego partnera, byliśmy szczęśliwi, tym bardziej ja, że moje życie na nowo się układa, niestety, szczęście nie trwało zbyt długo. Partner w 2019r zachorował na raka, długi i kosztowny okres leczenia nic nie dał. W lipcu 2019r. partner zmarł. Ale to nie koniec historii, tego samego roku zmarła też moja mama, miała 77lat. Dwie bliskie mi osoby odeszły w krótkim od siebie czasie. 2019r dał mi dość ostro w kość, zresztą całe moje życie nie było nigdy wysłane różami. Oparcie mam już tylko w swoim już 27letnim synu. Sama zmagam się z chorobą jelit oraz chorobami kobiecymi. Nie posiadam żadnego dochodu, tylko pensja syna, z której musi opłacić rachunki, utrzymać siebie oraz mnie i moje leczenie.

Więc nie zawsze też nam wystarcza pieniędzy, dlatego piszę swoją historię po to żebyście jak możecie wsparli nas finansowo. Po to by pomóc nam wyremontować dom. Do najpotrzebniejszych potrzeb należy: zmiana dachu(ten przecieka), modernizacja centralnego ogrzewania(zima musimy włączać grzejniki elektryczne bo niestety jest zimno, i przychodzą kolosalne rachunki), wymiana drzwi, bo jest w nich na 1 cm szpara i wieje, oraz wymiana 3 okien i generalny remont łazienki. Proszę o szczere chęci z góry wam wszystkim dziękuje.