Dzień dobry Wszystkim ludziom dobrego serducha :).

Chciałabym Wam przedstawić Kubę - samochód, który jest ze mną od 24 lat. Kuba to imię, które funkcjonuje wśród rodziny, przyjaciół i znajomych. Jak to kiedyś powiedziała moja koleżanka - Kuba jest peżotem :) Tak, to Peugeot 406 z roku 1998. Ten sam model, który zagrał w filmie Taxi (część 1). W rodzinie jest od nowości, pierwszymi właścicielami byli moi Rodzice, a od 2010 roku jestem nim ja. Jestem z nim bardzo silnie związana i staram się o niego dbać jak najlepiej potrafię. Nasza wspólna historia jest bardzo bogata i ciężko byłoby mi ją w całości opowiedzieć. Kuba jest znany w mieście, na osiedlu ma swoje miejsce, które tak naprawdę robią mu sami mieszkańcy, bo wiedzą, gdzie jest miejsce dla białego :) Stał się moim znakiem rozpoznawczym.

Samochód ten ma 24 lata i jak wiadomo w tym wieku pojawiają się już drobne usterki, rdza i inne wiekowe dolegliwości. Postanowiłam jednak, że skoro tyle lat już jesteśmy razem, to nie mogę tego zmarnować. Za rok Kuba ma szansę stać się samochodem zabytkowym. Przed tym cudownym momentem jednak trzeba go odnowić, odrestaurować. Samochód jak na swój wiek trzyma się bardzo dobrze, ma na liczniku zaledwie 175 tys. - bez żadnych zabiegów oczywiście. Jest zawsze czysty i zadbany, a wszelkie usterki staram się usuwać jak tylko się pojawią. Jednak teraz pojawiło się znacznie większe wyzwanie, bo odnowienie takiego samochodu, aby stał się dumą i "założył" żółte blachy, jest kosztowne. Oczywiście staram się odkładać na ten cel pieniądze i szukać sposobów, firm, które zajmują się pracami nad starymi samochodami, ale ta kwota wciąż nie wystarcza.

Chciałabym się zwrócić do Was o pomoc, może znajdzie się jakiś miłośnik motoryzacji, który zrozumie jak piękne może być osiągnięcie celu jakim jest cudowny obraz starego samochodu, który wygląda jakby zjechał dopiero z linii produkcyjnej.

Mam ogromną nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto będzie chciał wesprzeć Kubusia :)