Zrzutka na leczenie Misi
Zrzutka na leczenie Misi
Nasi użytkownicy założyli 1 222 531 zrzutek i zebrali 1 338 557 478 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć, na imię mam Misty, ale ci, którzy mnie kochają mówią do mnie Misia. Żyję na tym świecie już około 10 miesięcy. W sierpniu ubiegłego roku znaleziono mnie, oraz moich dwóch braci, w środku lasu. Nawet nie chcę wspominać jak bardzo baliśmy się, kiedy nasz poprzedni „opiekun” wywiózł nas tam i zostawił na pewną śmierć. Zostaliśmy wyrzuceni jak śmieci prawdopodobnie dlatego, że nie udało się nas sprzedać. Jak miały sobie poradzić trzy malutkie szczeniaczki zabrane od mamy? Nie pamiętam ile czasu błąkaliśmy się między drzewami szukając pomocy. Pamiętam nasz strach i głód, który towarzyszył nam nieprzerwanie aż do momentu, kiedy zostaliśmy znalezieni przez dobrych ludzi. Od tamtej pory moje życie odmieniło się o 180 stopni :)
Adoptowali mnie ludzie, którzy od lat opiekują się takimi samymi, niechcianymi pieskami, jak ja. Zamieszkałam w ich domu razem z czterema fajnymi suczkami, które też doznały wcześniej wiele zła od człowieka. Bardzo chciałam się z nimi bawić, biegać i skakać, ale nie mogłam, bo tak strasznie bolały mnie łapki. Moi ludzie zawieźli mnie do przemiłego pana doktora który powiedział im, jak bardzo jestem chora…
Teraz robią co mogą aby zebrać potrzebną ilość papierów, które nazywają pieniędzmi, abym znów mogła cieszyć się życiem, biegać za motylkami i kopać dziury w ziemi. Dołożycie nam trochę tych papierów?
Misia
Od „ludzi’ Misty:
Adoptując Misię i znając jej historię, a także historię jej starszego rodzeństwa, które od wielu sezonów było porzucane w tym samym lesie przez najprawdopodobniej pseudohodowcę mieliśmy świadomość, że może być chora, natomiast cena dwóch przeprowadzonych już operacji i dalszego leczenia znacznie przekroczyła nasze możliwości finansowe. Dotychczasowy koszt to już przeszło 14 000 zł, czeka nas jeszcze kontynuacja i późniejsza rehabilitacja. Nasze zaprzyjaźnione organizacje prozwierzęce dołożyły swoją cegiełkę do pierwszej operacji, ale to zaledwie kropla w morzu potrzeb naszego psa. U Misi zdiagnozowano dysplazję stawów biodrowych i zwyrodnienie stawu łokciowego. Została przeprowadzona u niej obustronna podwójna osteotomia kości miednicy oraz artroskopia i osteotomia korekcyjna przedniej łapki. Mamy nadzieję, że po operacji bioder ból już nie wróci, łokcia jednak nie udało się naprawić w 100%, będą potrzebne kolejne zabiegi i rehabilitacja.
Życie Misi zaczęło się w bardzo złym miejscu. Człowiek nastawiony tylko na zysk najprawdopodobniej krzyżuje między sobą zbyt bliskich krewnych, czego efektem są wady genetyczne zdiagnozowane u niej i u części z jej rodzeństwa znajdowanego w tym samym lesie na przestrzeni ostatnich lat. Prosimy, pomóżcie nam sprawić aby to psie dziecko mogło wreszcie cieszyć się życiem tak jak inne, szczęśliwe szczeniaki.
Dziękujemy :)
Magda i Mariusz
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!