Na życie, leczenie, rachunki
Na życie, leczenie, rachunki
Nasi użytkownicy założyli 1 268 046 zrzutek i zebrali 1 465 735 548 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Niestety znalazłam się w trudniej sytuacji materialnej i zdrowotnej.
Nigdy do tej pory nie byłam zmuszona zakładać zrzutek, to raczej ja wspierałam podobne akcje.
Jakiś czas temu zachorowałam na serce, arytmia nadkomorowa - migotanie przedsionków - puls przekraczał 120, gdzie całe ciało zaczynało mi drętwieć. Niestety czekanie na wizyty na NFZ szybciej by mnie wykończyło. Kardiolog u którego się leczę za wizytę bierze 250 zł. W ciągu krótkiego czasu miałam x razy zmieniane leki, bo organizm na nic nie reagował. Obecne są całkiem okej, ale koszt jednego 154 zł!Dawałam jeszcze radę finansowo. Kolejno zachorował mój pies - trzustka, alergie, jelita. Kolejne wydatki medyczne. Obecnie ja sama czekam również na badania gastroskopii i kolonoskopii, zmagam się z bólem brzucha, codziennie spędzam pół dnia w toalecie - w przeciągu dwóch tygodni schudłam 7 kilo. Gastroskopie udało mi się w miarę szybko załatwić. Ale czas oczekiwania na kolonoskopie z wycinkiem jest bardzo długi, natomiast jej koszt prywatnie waha się od 500 złotych ;/ Pojawiły się problemy ze snem, więc jestem na hydroxyzinie. Powinnam mieć kontrolę Holterem, ale to już zaczęłam odpuszczać.
Stres mnie wykańcza, nie pomaga w stłuszczeniu wątroby, które prawdopodobnie mam. W między czasie sytuacja rodzinna również uległa pogorszeniu - wzięłam kredyt, który częściowo udało mi się spłacić. Zostało mi prawie 4 tysiące do spłaty ;/
Niestety mój stan zdrowia się pogorszył, więc już nie mam na wizytę lekarską. Zdrowie mojego psa również się pogorszyło ma zaostrzenie trzustki. Obecnie czekam na wyniki badań.
Na wszystkie choroby są dokumenty.
Staram się przeżyć wyprzedając część swojego majątku, wykonuję też czapki, szaliki, opaski z wełny merino lub alpaki - dzięki temu udało mi się w miarę przeżyć przy bardzo dużym oszczędzaniu. Sezon jednak się kończy, a mi całkowicie brakuje środków na opłacenie rachunków, kredytu. W pracy brałam nadgodziny, byle tylko wytrwać. Z moim stanem zdrowia było to jednak męczące. Niewiele mam, ale dodatkowo pomagam swojej rodzinie. Tata zarabia niewiele, mama szuka pracy, ale ze stanem jej zdrowia też nie jest lekko.
Będę wdzięczna za każdą pomoc.
Edit: niestety są kolejne komplikacje z moim pupilem. Na ostatnich badaniach ujawniła się chora wątroba. Dane wrażliwe postanowiłam zamazać, jednak oryginalne dokumenty mogę przedstawić zainteresowanym do wglądu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Oferty/licytacje 2
Kupuj, Wspieraj, Sprzedawaj, Dodawaj.
Kupuj, Wspieraj, Sprzedawaj, Dodawaj. Czytaj więcej
Organizatora:
Komplet z wełny merino/alpaki
300 zł
Koc z wełny merino/alpaki
350 zł
MEMY pozdrawiają 💪