Cześć, nazywam się Zuzanna Kwolek i razem z moim partnerem Pawłem Prot przygarnęliśmy w sierpniu z fundacji Kłębek dwa kotki.

Jednym z nich jest czarny kocurek - Kabaczek, który potrzebuje teraz leczenia :(

Kabaczek od kilku miesięcy cierpi z powodu biegunkowatych, wodnistych stolców, w międzyczasie przydarzyło się też przeziębienie. Jak chodzi do kuwety to głośno miauczy i słychać, że wizyta w kuwecie sprawia mu ból. 

Od 4 miesięcy chodzimy do weterynarza i staramy się zdiagnozować i wyleczyć Kabaczka. Do tej pory zrobiliśmy mu badania na pasożyty, miał badania krwi na niedobory, wit. B12 i kwas foliowy, badania moczu.

W ciągu 4 miesięcy na jego leczenie wydaliśmy ponad 1200zł, a ciągle wymaga dalszej diagnostyki. Dzisiaj (4.12.2020) miał robione badania w kierunku niewydolności trzustki (230zł). Kabaczek w najbliższym czasie będzie też musiał mieć zrobione USG jamy brzusznej (120zł). Dostał też specjalistyczną karmę (Hill´s Prescription Diet z/d Food Sensitivities) - (do tej pory karmiony był mięsnymi puszkami Feringą łosoś-indyk), a jeśli mu się od niej nie poprawi, to czeka go biopsja jelit, a nas kolejne wydatki.

Kochamy go i chcemy mu pomóc, nasze oszczędności się kończą. Będziemy leczyć go dalej, mimo trudnej sytuacji nie zamierzamy zostawić go w chorobie - dlatego bardzo prosimy o wsparcie finansowe w dalszej diagnozie i leczeniu Kabaczka.

(po lewej Kabaczek, po prawej Lucynka)

Umieszam niżej skany z wizyt i paragonów. Kolejne przyszłe wizyty też będę dodawać.

Kabaczek jest kochanym, przytulaśnym kotkiem. Lubi się bawić, polować na jednorożce i wędki z piórkami. Bardzo go kochamy.

Na ostatnich zdjęciach ja (Zuzanna) z Kabaczkiem i Paweł z Kabaczkiem.

Bardzo dziękujemy wszystkim za pomoc.