Został niecały rok na budowę domu dla mnie i synka
Został niecały rok na budowę domu dla mnie i synka
Nasi użytkownicy założyli 1 261 749 zrzutek i zebrali 1 448 868 501 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Został mi niecały rok aby kupić działkę i postawić dom dla mnie i mojego synka. Wychowuję synka sama, mąż nas zostawił. Mam nieco ponad 30 lat, od dzieciństwa choruję na przewlekłą chorobę jelit. Mam za sobą 3 WYROKI ŚMIERCI. Pierwszy w wieku 19 lat, ważąc 35 kg lekarze kazali mojej mamie zabrać mnie do domu ze szpitala bo zrobili wszystko, nie jadłam wtedy ponad 2 miesiące z powodu choroby, żywienie pozajelitowe. Do dziś każdy mój dzień to walka z okropnymi skutkami choroby, która jest bardzo wykańczająca fizycznie i psychicznie. W wieku 23 lat zdiagnozowano w mojej głowie glejaka, dawano mi niecałe 2 miesiące życia, guz zniknął - CUD, za który gorliwie modlił się cały zakon w Katowicach o czym dowiedziałam się dużo dużo później. W wieku 27 lat trafiłam do szpitala z tak opuchniętą okolicą czaszki i ogromnym bólem towarzyszącym mi od pół roku, że dano mi miesiąc życia i stwierdzono stan sepsy. Przeżyłam i żyję, choć skutki odczuwam do dziś, bo nadal nie jestem wyleczona. Moje życie to cud, życie mojego synka też jest cudem bo miałam nigdy nie mieć dzieci i choć mój synuś urodził się jako skrajny wcześniak ważący nieco ponad kilogram to jest całkowicie zdrowy, cudownie wesoły i dzielny chłopczyk, teraz ma 2,5roku :).
Marzę o małym.domku parterowym dla nas 60-70 metrowym. Potrafię wiele zrobić sama, wnętrza na pewno wykończę własnymi rękoma ❤️.
Jeśli możesz mnie wesprzeć chociaż złotówką dziękuje ogromnie ❤️

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.