Tango to niespełna roczny bezdomny kocurek, który od niedawna zamieszkał na Ranchu w Gromcu, zaskarbił sobie niejedno ludzkie serce, cieszył się swoim młodzieńczym życiem i korzystał z każdego dnia w pełni obdarowujac wszystkich swym szczęściem,w końcu znalazł swój dom i swoich ludzi. 🍀

Niestety ale w środę 21.lutego w trakcie swoich kocich zabaw niefortunnie wbiegł pod końskie nogi i został przypadkowo poturbowany. 😱😪W jednej chwili wrzask, płacz i 💔...

Zabrałam go do weterynarza na Błoniach w Oświęcimiu gdzie została mu udzielona szybka i fachowa pomoc, wykonane zostały badania RTG, USG, dostał kroplówkę,tlen, leki przeciwbólowe, przeciwzapalne, przeciwgorączkowe....

Wyniki...

Szok, wysoka gorączka i złamanie kości udowej lewej tylnej łapki 😣

Szczęście w nieszczęściu.

W piątek rano tj 23.luty Tango będzie miał operacje, zostanie nóżka unieruchomiona blaszką lub wkręcone śruby. Przed nami miesiące leczenia, później długa i żmudna rehabilitacja.

Oraz podawanie leków.

Postaram się na bierzaco informować o stanie zdrowia Tangusia.

🥰Jeśli zechcesz Nas wspomóc w tej trudnej sytuacji prosimy o cegiełkę, pomoc finansowa bardzo nam pomoże. 🥰

Pierwsza wizyta to koszt ok 400zl

Operacja do 1500zl

Do tego cała reszta, dobra karma, specjalne maty, dalsze wizyty u weterynarzy, leki.... To dopiero początek.

Czwartek godz. 20

Tango czuje się świetnie rano zjadł śniadanko z apetytem, gorączka ustąpiła, ma dobry humor i leki przeciwbólowe działają, zaczyna rozglądać się po nowym domku i wdzięcznie mruczy, wieczorna kolacja zjedzona aż się uszka trzęsą, jutro od rana na czczo i jedziemy do lecznicy. Trzymajcie kciuki za powodzenie.

Piatek godz. 14

Tango już w domu po zabiegu, w poniedziałek kontrola za 2 tygodnie ściągamy szwy. Na ten moment czuje się średnio, "dużo płacze".

Sam zabieg przeszedł bez komplikacji nóżka unieruchomiona jest na śrubach.

Dodatkowo rozpoczeliśmy leczenie świerzba w uszach, i został wykastrowany.

... Cdn.

Poniedziałek 4.03

Jesteśmy po kolejnej wizycie w lecznicy

Dziś zdjęto szwy, wykonane zostały RTG kontrolne i wymiana opatrunku. Uraz jak i rana po operacji goi się bardzo ładnie i bez komplikacji. Tango prawdopodobnie po zrośnieciu się kości będzie miał usunięta śrubę, cieszymy się, że nie będzie musiał z nią chodzić do końca życia, mogło by w przyszłości przy tak ruchliwym kocie sprawić dodatkowych kłopotów. 

Niestety ale na paliczku była ranka, która nie goiła się pod opatrunkiem tak jak powinna, powstał stan zapalny w związku z czym w następny poniedziałek znów wizyta zmiany opatrunku i zabezpieczenia łapki..... Oczywiście na łapkę nałożono leki uprzednio została oczyszczona i zdezynfekowana.

Tymrazem mamy moro image. 🥹