I kolejne kocie nieszczęście 💔.

Wycieńczony, wychudzony do granic możliwości, obolały i zdesperowany😿 szukał pomocy i 650 ogródków działkowych, wybrał akurat nasz..

Udało nam się skontaktować z karmicielką, ale długo by pisać..

Kocur Wąsiu, ponad tydzień temu, waga 2.6 kg (to chodzący szkielet😭) biegunka, krwiomocz, brak apetytu. Badania wykazały nerki w fatalnym stanie, anemię 😥. To młody 2-3 letni kocur, kontaktowy.

I znowu szlak trafił wypoczynek w majówkę🤷‍♀️, bo on wymaga intensywnej opieki, kroplówki dwa razy dziennie, antybiotyk dwa razy dziennie, i 4 inne leki, karmienie strzykawką😔.

Na początku widziałam w jego oczach olbrzymią wolę walki, ale z każdym dniem jakby słabła..😭

Ale nadzieja jest zawsze..i tego się będziemy trzymać 💪!

Utworzyłam kolejną zrzutkę☹️, bo wizyty weterynaryjne, kilka badań, leki, kroplówki w gabinecie, preparaty wzmacniające, spustoszyły nasz koci budżet😲.

I Ty ❤️ możesz pomóc Wąsikowi, wpłacając nawet złotówkę!

Każda złotówka ratuje i pomaga! ❤️