Panleukopenia w szponach choroby!! Ratujmy kociaki!!
Panleukopenia w szponach choroby!! Ratujmy kociaki!!
Nasi użytkownicy założyli 1 226 264 zrzutki i zebrali 1 348 288 442 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności17
-
Zapomnieliśmy się pochwalić naszą kuchnią 🙈🙈
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Kochani bardzo Was proszę o pomoc, sama nie dam rady niestety Na jednym z lubelskich osiedli na skraju działki okociły się dzikie kotki, został im zrobiony domek i oseski kocie zostały w nim przeniesione ze względu na czyhające na nie niebezpieczeństwo i przeniesione w bezpieczniejsze miejsce, tak by kocice miały cały czas dostęp do kociaków i mogły je karmić. Tak zaczyna się ta historia. Pierwszy miot „ utrzymałyśmy same szybko znalazły swoje szczęśliwe domki Są zdrowe i kochane :)
Szczęście nie trwało jednak długo. Koci domek cały czas się zapełniał nowo narodzonymi kociętami i tu zaczyna się nasz dramat
W piątkowy wieczór kocięta jedne 2 tygodniowe a drugie tygodniowe zaczęły tracić przytomność, reakcja była natychmiastowa i szybka akcja kociaki do weta. W takiej chwili nie myśli się o pieniądzach tylko o tym by je ratować i szybko działać !!
Panleukopenia-niestety dla nich to prawie wyrok śmierci, natychmiastowe podanie leków kroplówki jedna po drugiej, opieka nocna lekarzy i mamy w sumie można powiedzieć cud z 11 kociąt 2 odeszły, chociaż statystki przeżywalności kociąt w tym wieku są znikome. Kocięta są pod moją opieką ,niestety nikt nie chciał chorych maluszków, a ja nie miałam sumienia ich zostawić bez opieki, tak wyszło. Maluchy zostały ze mną. Wirus wydłużył kwestię sterylizacji dzikich kotek o 7 dni ,wcześniejsze dwie złapałyśmy i są już po zabiegu, za parę dni łapiemy kolejne które przychodzą w okolice domu i one również zostaną poddane zabiegowi sterylizacji. Wszystkie sterylizacyjne zabiegi mamy dzięki uprzejmości lubelskiej fundacji Kocie Anioły za co z całego dziękujemy, ona również pomogła nam w zdobyciu surowicy dla maluchów!!! Oraz pani Anecie Sławińskiej za miejsca na sterylizację .Po naszej wspólnej walce o przeżycie pozostały mi długi których niestety nie dam rady sama pokryć a długi ze względu na stan maluchów ciągle rosną=:) :) :) Dlatego bardzooo Was proszę pomóżcie mi zapłacić za f VAT i zaopatrzyć maluchy w mleko, a później w karmę .Czeka nas jeszcze szczepienie i odrobaczanie oraz zakup preparatu na odporność ale to dopiero po pełnym wyzdrowieniu kiedy ono będzie niestety nie wiem :(.One walczą a ja się nie poddaję i walczę razem z Nimi . Trzeba je jeszcze odchować i znaleźć maluchom szczęśliwe ciepłe domki ale to jeszcze potrwa i długa droga przed Nami :) Kociaki będą szukały domków dopiero za miesiąc nie wcześniej wiem że z Waszą pomocą dam radę
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Kochani bardzo dziękuję Wam za wszystkie wpłaty szczególnie znajomym mojej Kachy dzieki Wam ta zbiórka mam taka kwotę ,Jacob kochany buziaki dziękuje zawsze mozna na Was liczyć wszystkim naprawdę wszystkim z całego serducha WILKIE DZIĘKUJĘ :)