U MAKSIA W TAMTYM ROKU ZDIAGNOZOWANO NOWOTWÓR ŁAGODNY MIESO KOSTNIAKA NA PYSZCZKU KOŁO NOSA.W STYCZNIU TEGO ROKU PRZESZEDŁ OPERACJE WYCIĘCIA KAWAŁKA SZCZĘKI.NASTĘPNIE PRZESZEDŁ RADIOTERAPIĘ/NAŚWIETLANIA.RADOŚĆ NASZA NIE TRWAŁA DLUGO.GUZ ODRÔSŁ SZYBKO Z POWODU WYKONANIA NIEKOMPLETNEJ OPERACJI . ZACZĘLIŚMY KOLEJNĄ WALKĘ O MAKSIA ŻYCIE POPRAWIAJĄC NIEKOMPLETNIE WYKONANĄ OPERACJĘ CO WIĄŻE SIĘ DLA NAS Z DUŻYM STRESEM JAK I WYDATKAMI.PO KOLEJNYM BADANIU GUZA KTÓRY ODRÔSŁ W WYNIKU HISTOPATOLOGICZNYM WYKAZAŁO IŻ NADAL NOWOTWÓR JEST NIEZŁOŚLIWY JEDNAK KOLEJNA OPERACJA NIE WCHODZI JUŻ W GRĘ.DECYZJĄ ONKOLOGA JEST CHEMIOTERAPIA AGRESYWNA RAZ NA 3 TYGODNIE BY ZATRZYMAĆ WZROST GUZA LUB BY SIĘ ZMNIEJSZYŁ.MAMY NADZIEJE ZE TO POMOŻE.MAKS WALCZY JUZ ROK I NADAL POMIMO NOWOTWORU JEST PIESKIEM Z DUŻA WOLĄ ŻYCIA, DUŻO JUŻ W ZYCIU PRZESZEDŁ ZOSTAŁ ODEBRANY Z TRAGICZNYCH WARUNKÓW 6 LAT TEMU , BYŁ BITY I GŁODZONY, PRZYWIĄZANY DO PŁOTA BEZ ŻADNEGO SCHRONIENIA.BEZ ŻADNEGO ZASTANAWIANIA ADOPTOWAŁAM MAKSIA ODRAZU.OD POCZĄTKU BYŁ PIESKIEM SPOKOJNYM, UŁOŻONYM JEDNAK ZESTRESOWANYM I LĘKLIWYM.JEDNAK POMIMO WSZYSTKO ZAUFAŁ MI I PRZEKONAŁ SIĘ ŻE NIE WSZYSCY LUDZIE SĄ ŹLI.MAKS PRZEZ 6 LAT PROWADZIŁ SZCZĘŚLIWE ŻYCIE I LOS ZESŁAŁ MU NIESPODZIEWANIE CHOROBĘ -NOWOTWÒR.KAZDE BADANIA ,OPERACJE, RADIOTERAPIĘ,DALEKIE PODRÓŻE PO 600 KM DZIELNIE ZNOSIŁ AŻ DO DNIA DZISIEJSZEGO.W TEJ CHWILI ZACZYNA CHEMIOTERAPIĘ OSTATNIĄ WALKĘ O ZDROWIE.NIESTETY LECZENIE ONKOLOGICZNE JEST BARDZO DROGIE O CZYM SIĘ PRZEKONALIŚMY W CIĄGU ROKU LECZĄC MAKSIA .BARDZO PROSIMY O WSPARCIE FINANSOWE CHOCIAŻBY W NAJMNIEJSZYCH KWOTACH WIERZĘ ŻE W WAS JEST SIŁA BY POMÓC NAM RATOWAC MAKSIA . POMÓŻCIE NAPRAWIĆ WYKONANĄ NIEKOMPLETNĄ OPERACJĘ.BĘDZIEMY BARDZO WDZIĘCZNI ZA KAŻDĄ ZŁOTÓWKĘ.

DODATKOWO PODAJĘ NUMER KONTA BANKOWEGO

PKO 51 1020 3541 0000 5302 0212 6423

BARDZO DZIĘKUJEMY ZA KAŻDĄ POMOC 🙏🙏🙏

MAX POMIMO WALKI OD ROKU Z CHOROBĄ UŚMIECHA SIĘ CO DAJE NAM SIŁĘ DO WALKI O JEGO ŻYCIE.