Kochani, 

9 kwietnia po niezliczonych infekcjach, wizytach u lekarzy i pobycie w szpitalu padła diagnoza po której nasz świat dosłownie się zawalił!!!

Nasz 4-letni synek - Alan - jest poważnie chory. 

Ostra Białaczka Limfoblastyczna- taką diagnozę usłyszeliśmy dzień po tym, jak Alan w bardzo złym stanie został bezwłocznie skierowany do dziecięcego szpitala w Rzeszowie na oddział onkohematologii na transfuzję krwi, która była niezbędna do uratowania jego życia i specjalistyczne badania które dokładnie określiły typ nowotworu. 

Alan jest poddawany chemioterapii, transfuzjom krwi oraz kosztownemu leczeniu innymi wspomagającymi lekami i antybiotykami. Jego stan jest monitorowany co wiąże się z częstymi wizytami w szpitalu. 

Strach, łzy, niedowierzanie, bezradność .. tyle negatywnych emocji na raz! Przerażajace myśli powracające jak bumerang...

Ta bezradność po krótkim czasie przerodziła się w rządzę walki o zdrowie naszego dziecka!

Teraz najważniejsze jest aby Alan w pełni wrócił do zdrowia i robimy wszystko by Mu pomóc. 

To dla Alanka jest ta zbiórka, zbiórka która pozwoli nam w pełni skoncentrować się na leczeniu i pomocy synkowi. 

Jako mama musiałam podjąć jedyną słuszną decyzję i zrezygnować z prowadzonej działalności gospodarczej która wymagała kontaktu z klientkami. Z uwagi na zerową odporność Alana, musimy go chronić i z tego powodu nie jestem w stanie wykonywać pracy zawodowej. 

Wsparcie jakim zostaliśmy obdarowani przez rodzinę i znajomych ale też obcych ludzi dobrej woli jest nieopisane! <3

Z całego serca dziękujemy wszystkim za dobre serce! 

Dziękujemy w imieniu Alanka.

Dziękujemy! Wiemy, że razem możemy więcej!