"Nie wybulimy tyle na operację kota" - Harry, zepsuta zabawka...
"Nie wybulimy tyle na operację kota" - Harry, zepsuta zabawka...
Nasi użytkownicy założyli 1 233 598 zrzutek i zebrali 1 370 909 196 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
EDIT 26.01.2021
Niestety... dziś kolejna wizyta w gabinecie dr Darka, kolejne leki... Z rany na brzuszku Harry'ego sączy się ropa, od czwartku nie wypróżnił się, w obrazie z USG są znamiona zapalenia otrzewnej...
Błagamy o pomoc, koszty rosną, jesteśmy bezradne!! :(
____________________________________
W czwartek dotarło do nas zgłoszenie o kociaku, który od kilku dni wymiotował i nie chciał jeść, a gdy przestał wstawać z wyczerpania i trafił do gabinetu weterynaryjnego okazało się, że ma w jelicie ciało obce i wymaga bardzo pilnej operacji.
Właściciele w wiadomości nakreślili, iż przy trójce dzieci nie są w stanie "wybulić" (cytat) kwoty potrzebnej na ten zabieg.
Po kontakcie telefonicznym, nie byli również zainteresowani skierowaniem do kliniki która rozkłada płatności na raty, czy zorganizowaniu zbiórki na ten cel...
Chcieli pozbyć się problemu, bo to tylko kot - mają jeszcze jednego, a jak tamten się popsuje, to wezmą kolejne od gospodarza...
Nie mogłyśmy odmówić.
Myśl, że gdzieś tam jest kocie dziecko, do którego komuś miłość skończyła się w momencie, gdy najbardziej jej potrzebował, łamała serce...
Mały Harry trafił do nas wieczorem.
Warunkiem jego przyjęcia było podpisanie przez właścicieli zrzeczenia, na mocy którego kociak przechodzi pod naszą opiekę.
Oczywiście, Państwo twierdzili że bardzo kochają małego, jednak...
Na co mu ta miłość, gdy umiera?
Wiemy, że wielu z Was tu zebranych poruszało niebo, ziemię i wszystko co pomiędzy, ratując życia swoich zwierzaków.
Same skaczemy w ogień nie tylko za naszymi prywaciakami, ale za każdym czworonogiem, którego życie jest zagrożone.
Kochamy je, ale co NAJWAŻNIEJSZE: TA MIŁOŚĆ IDZIE W PARZE Z ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ!
Nie sztuka kochać, gdy jedyne co musisz zrobić to podrapać za uchem.
Ta miłość największą wartość ma w te noce, gdy ustawiasz budzik co godzinę by sprawdzić czy on oddycha, czy termofor mu nie wystygł, zwalniasz się z pracy by lecieć z nim do gabinetu na codzienną kroplówkę, a on osłabiony i obolały "dziękuje" Ci za to machnięciem pazurów czy ugryzieniem w rękę.
Patrzysz na tą małą cholerę i momentami wyrzuciłbyś go przez okno, momentami załamujesz ręce i czujesz że nie dasz tak dłużej rady, ale po każdym takim załamaniu wracasz jeszcze silniejszy, bo z chwilą przyjęcia sierściucha pod swój dach obiecałeś mu że zawsze będzie mógł na Ciebie liczyć.
My wiemy jak dużą przeszkodą w ratowaniu życia jest brak pieniędzy...
I, o zgrozo, nadal nas to nie powstrzymuje.
Mamy dla Was historyjkę:
„Gdy ktoś mnie pyta, na czym polega prawdziwa miłość to cytuję mu historię opowiedzianą kiedyś przez dr hab. Bartłomieja Dobroczyńskiego z Instytutu Psychologii UJ.
Jego znajomi mieli kotkę. Twierdzili, że kochają ją nad życie, że jest najcudowniejszym kotem pod słońcem. I w pewnym momencie kotka się pochorowała, znajomi jej już nie chcieli, bo nie była taka ładna, miła, mrucząca i bezproblemowa. Kotka wylądowała u Dobroczyńskiego.
On zaś ją brał czasami na kolana i mówił: "No i co się, kotku, liczy? Miłość się liczy? Guzik! Odpowiedzialność się liczy. No więc ja biorę za ciebie odpowiedzialność i obiecuję ci, że będę o ciebie dbał do twojej śmierci, a czy ja cię kocham, czy nie kocham, lubię, nie lubię, to jest już sprawa drugorzędna."
Jak z tego widać, w ostatecznym rozrachunku nie liczą się piękne słowa, ani piękne przysięgi. Liczą się czyny. Liczy się odpowiedzialność. ”
- Piotr C. „Związki Instrukcja Obsługi”.
Harry jest po zabiegu, na wysokości zadania stanął niezawodny dr Darek Filipiński, który jak zawsze odebrał telefon po godzinach pracy i wyznaczył datę zabiegu na piątek rano.
Nim jednak udało się w ogóle usunąć przedmiot z jelita Harry'ego, doktor rękoma wyjmował dorosłe, tłuste nicienie, które zalegały w całych jelitach...
Następne doby będą decydujące, a rokowania są ostrożne.
Resekcja jelita jest poważnym zabiegiem, który może wpłynąć na całe życie kociaka; układ pokarmowy uczy się trawienia od nowa, a każdy kęs jedzonka który otrzymuje Harry musi być dokładnie przemyślany.
Nie wspominając już o tym, że trzeba uzbierać na zapłatę faktury, specjalistyczną karmę i dalszą rekonwalescencje chudego, zarobaczonego kociaka.
Codzienne kroplówki, leki, karma gastro instensinal na której spędzi kilka tygodni jeśli nie miesięcy... a jeśli Harry znajdzie siły do walki o siebie na najbliższych dniach, kiedyś w końcu będzie musiał zostać odrobaczony, przebadany na choroby zakaźne, dostać 2 szczepienia oraz kastrację zanim będzie gotowy do adopcji, przez ten czas będzie potrzebował również żwirku, karmy i innych kocich umilaczy życia ;).
Świadome i odpowiedzialne domy, tego życzymy wszystkim zwierzakom świata...
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻