Kamala (Кямаля) - to zaradna 27-letnia dziewczyna. Pochodzi z państwa, które nie istnieje –  z Naddniestrza – wąskiego paska ziemi wciśniętej miedzy Mołdawię a Ukrainę.

Wraz z matką i rodzeństwem, musi uciec przed ojcem alkoholikiem, terroryzującym całą rodzinę. Chce rozpocząć nowe życie w Polsce, gdzie już była, lecz dramatyczne wypadki zmusiły ja do powrotu.

***

Na co dokładnie zbieramy?

• bieżące utrzymanie Kamali i jej rodzeństwa - żywność, środki higieny, niezbędne leki;
• wynajem mieszkania w Rybnicy (Naddniestrze) - do czasu wyjazdu do Polski;
• pomoc prawną adwokata na miejscu;
• przejazd do Polski;
• wszystkie pozostałe środki  przeznaczone będą na start Kamali, jej matki i rodzeństwa w nowym życiu - w Polsce.

***

Życie Kamali nigdy nie było łatwe, na jej barkach w znacznej mierze spoczywało utrzymanie rodziny – matki i trójki znacznie młodszego rodzeństwa (bracia 8 i 2 lata, siostra 6 lat). Często, żeby zarobić, jeździła za pracą w okolice Odessy. Po wybuchu wojny w Ukrainie stało się to niemożliwe, a w Naddniestrzu większość zakładów pracy stanęła. Żeby utrzymać rodzinę, we wrześniu 2022 roku Kamala zdecydowała się wyjechać w nieznane -  do Polski. Nigdy wcześniej tu nie była, nie znała języka polskiego.

Trafiła do Opola - tu ją poznałem. Wszystko tu dla niej było nowe. Udało się znaleźć dla niej pracę i zakwaterowanie, wszystko zaczęło się dobrze układać. Większość zarobionych pieniędzy Kamala wysyłała matce, którą planowała wraz z dziećmi sprowadzić do Polski.  

Dwa dni przed planowym wyjazdem, w domu zjawił się niespodziewanie pijany ojciec Kamali, który wcześniej zostawił rodzinę  i na oczach dzieci ciężko pobił ich matkę.

Kobieta w ciężkim stanie, zagrażającym życiu,  trafiła do szpitala, ojca zabrała policja. Trójka rodzeństwa Kamali została bez opieki. Bez chwili zastanowienia dziewczyna natychmiast pojechała do rodzinnego domu, by zaopiekować się swoim młodszym rodzeństwem i matką. Niestety, po kilku dniach ojciec był już wolny, wielokrotnie pijany wracał do domu. Wszczynał awantury, pobił też Kamalę, która straciła dwa zęby, bo stanęła w obronie młodszego rodzeństwa. Po ponad dwóch miesiącach matka wróciła do domu po trudnym leczeniu, ale kilka dni później pijany ojciec wrzucił do mieszkania "koktajl Mołotowa", podpalając mieszkanie. Matka Kamali - Wera - z ciężkimi poparzeniami znów trafiła do szpitala, ojca na miesiąc zatrzymano w areszcie.

W chwili, gdy to opisuję (16 kwietnia 2023) matka Kamali  nadal przebywa w szpitalu. W sądzie toczy się sprawa o pozbawienie praw rodzicielskich ojca. Kończy się czas jego aresztowania, nie wiadomo czy zostanie przedłużony, a tylko dopóki ojciec przebywa w areszcie, rodzina jest bezpieczna. Kamala w tej chwili nie pracuje, nie ma więc dochodów - na miejscu znalezienie pracy jest bardzo trudne, a w dodatku dziewczyna opiekuje się dziećmi i matką w szpitalu .

Plan na przyszłość, to  skuteczna ucieczka od agresywnego ojca alkoholika, znalezienie bezpiecznego miejsca do życia oraz pracy, czyli przyjazd całej rodziny do Polski. Będzie to możliwe dopiero po zakończeniu sprawy sądowej, kolejne rozprawy zaplanowane są na koniec kwietnia.

To historia w wielkim skrócie, specjalnie pominąłem wiele opisów, gdyż uważam je za zbyt drastyczne. Tworzę tę zbiórkę w porozumieniu z Kamalą. Jestem z nią w ciągłym kontakcie.

Dlaczego zdecydowałem się na zbiórkę?

Kamala i jej rodzina są obecnie na utrzymaniu moim oraz mojej rodziny, na dłuższą metę  przekracza to nasze możliwości finansowe. Paradoksalnie, życie w Naddniestrzu  jest sporo droższe niż w Polsce, mimo znacząco niższych zarobków.

Z góry bardzo dziękuję za pomoc! Maciek