W tych ciężkich i nieprzewidywalnych czasach wszyscy powinniśmy znaleźć w sobie tą część człowieczeństwa którą stopniowo zatracamy słysząc o kolejnych tragediach. Kiedy przestaniemy martwić się stanem w jakim obecnie znajduje się całe społeczeństwo dojrzymy, że każdego osobna, codziennie spotyka jakaś klęska. Taka właśnie, mimo iż dla wielu nieistotna, przydarzyła się nam.

Dnia 28.11.2020r. kiedy wspólnie gotowaliśmy obiad, dziewczyna, 20 letnia studentka, uwielbiana przez rodzinę i znajomych, poparzyła się wskutek ułamania się rączki od patelni którą podnosiła z kuchenki. Ból fizyczny szybko ustąpił ale szkoda została wyrządzona. Patelnia o której mowa była prezentem od naszego znajomego Patryka, który podarował ją kiedy wyprowadzaliśmy się do wspólnego mieszkania, by podjąć studia odpowiadające naszym zainteresowaniom i ambicjom. Wartość tej patelni jest dla nas głównie sentymentalna, więc żadna kwota nie będzie w stanie zagoić blizny którą ten dzień pozostawił na naszych sercach ale nowe naczynie będzie na pewno kojącym plastrem.

Dziękujemy za każdą wpłacona złotówkę, za każdy wpłacony grosz.

Wszystkim którzy poświęcili czas na zapoznanie się z naszą sytuacją życzymy by kiedyś ktoś zrobił dla nich to samo.