Witaj mój Darczyńco! Pozwól, że krótko się przedstawię i napiszę po co to wszystko.

Mam na imię Marcin, mam 30 lat. Jestem absolwentem Akademii Sztuki w Szczecinie, wydziału Malarstwa i Nowych Mediów. Fotografia i kinematografia to moje największe pasje, poświęcam im niemal cały wolny czas. Chwilę po studiach pracowałem jako grafik, ale jednak życie poukładało mi się nieco inaczej. Więcej czasu chciałem inwestować w rozwój tego, co kocham robić, szukałem swojego miejsca w zawodzie ale nie mogłem znaleźć stałego punktu zaczepienia. Dwa lata po ukończeniu studiów trafiłem do placówki Warsztatów Terapii Zajęciowej, rozpocząłem pracę z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie. Łącząc fotografię i film z zamiłowaniem do jazdy rowerem, zacząłem tworzyć rzeczy, które podobały się nie tylko moim bliskim ale i moim podopiecznym. Zacząłem dzielić się ze swoimi podopiecznymi swoją pasją, zauważałem jak wiele daje im kontakt z taką formą sztuki, jak i każdą inną formą rzemiosła artystycznego. W tym przypadku była to fotografia i film. To zaczęło mnie motywować do jeszcze większej pracy nad tymi dziedzinami, postanowiłem zainwestować nie tylko w czas ale i w sprzęt.

I tak kupiłem nowy aparat, który daje nie tylko możliwości robienia lepszych technicznie zdjęć ale i możliwość nagrywania filmów w kinowej jakości. Do aparatu dołożyłem zakup stabilizatora kamery, czyli gimbala. Chciałem do tego wszystkiego dorzucić ujęcia z lotu ptaka i tak do załogi dołączył dron DJI Mavic Air. Te inwestycje przekroczyły 11 tysięcy złotych. I to wszystko z własnej kieszeni. Coraz częściej sprzęt ten wykorzystuję właśnie w moim miejscu pracy, w niedalekim czasie ruszą prace nad telewizją internetową Warsztatów, gdzie większą część pracy wykonywać będą osoby niepełnosprawne. Krótko mówiąc – sprzęt ten będzie również do ich dyspozycji. Osobiście chciałbym również zacząć tworzyć filmy terapeutyczne, które poszłyby dalej w świat, nie tylko do najbliższego otoczenia.

Rower. Rower zaczął mnie ograniczać, nie pozwala mi dojechać w trudniejsze tereny i na dalsze dystanse i jednocześnie zabrać cały ten sprzęt ze sobą. Chcąc tworzyć z wykorzystaniem tego sprzętu zmotywowałem się do zrobienia prawa jazdy, obecnie jestem w trakcie trwania kursu, niebawem go zakończę. Niestety tak duże inwestycje w sprzęt nie pozwalają mi kupić auta, które miałoby mi służyć do dalszego rozwoju swoich pasji, do pracy ale i w codziennym życiu, życiu PRZEDE WSZYSTKIM rodzinnym. Planuję zakup auta w typie kombi, oczywiście używanego, ale i na takie mnie nie stać. Dlatego właśnie postanowiłem założyć tą zbiórkę, licząc, że slogan „dobro powraca”, naprawdę jest w życiu obecny. Pomóż mi kupić moje pierwsze auto! :)