Halina Tokarczyk była wspaniałą mamą, córką i żoną – osobą, którą wszyscy zapamiętają jako uczciwą, pomocną i niezwykle pracowitą. W styczniu tego roku usłyszała dramatyczną diagnozę – rak złośliwy wątroby. Od tego momentu całe życie rodziny zmieniło się o 180 stopni. Rozpoczęła się walka – trudne leczenie, chemioterapia i częste pobyty w szpitalu.

Niestety, mimo ogromnej siły i determinacji, Halina odeszła 11 sierpnia 2025 roku, mając zaledwie 45 lat. Jej odejście pozostawiło ogromną pustkę i ból, z którym rodzina nie potrafi się pogodzić.

Halina zostawiła męża oraz trzy córki: 21-letnią Oliwię,15-letnią Marysię, która dodatkowo zmaga się z niepełnosprawnością, oraz 3-letnią Liliankę. Tata przez całą chorobę mamy był przy niej, a teraz musi poświęcić swój czas opiece nad dziewczynkami, co uniemożliwia mu podjęcie pracy zarobkowej w najbliższym czasie.

Rodzina znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Każde wsparcie, nawet najmniejsze, pomoże w zapewnieniu bezpieczeństwa i stabilności dla córek Haliny.

Prosimy o pomoc i dobre serca wszystkich, którzy chcą wesprzeć tę rodzinę w tak dramatycznym momencie.