Pomóżmy samotnej mamie stworzyć miejsce w którym troski odejdą w niepamięć, a dzieci w końcu zaznają spokoju i będą miały swój dom z którego nikt już ich nie wyrzuci.

Martyna to 36 - letnia samotna mama dwójki dzieci 12 letnej Amelii i 2 letniego Wiktorka, który jest w trakcie diagnozy pod kątem autyzmu.

Życie zdążyło ją srogo doświadczyć i poturbować. Po rozstaniu z ojcem młodszego syna, kiedy została z dziećmi wyrzucona z domu bez środków do życia nie miała gdzie się podziać więc znalazła tymczasowe schronienie w Domu Samotnej Matki w Laskach pod Warszawą gdzie obecnie zamieszkuje. Niestety do grudnia rodzina musi opuścić Dom Samotnej Matki ponieważ otrzymała mieszkanie socjalne w Ożarowie Mazowieckim - co wiąże się z tym, że ma już gdzie mieszkać. Oczywiście rodzina jest bardzo wdzięczna za małe mieszkanie, które otrzymali od miasta jednak warunki lokalowe nie pozwalają aby zamieszkały tam dzieci wraz z mamą. Mieszkanie wymaga generalnego remontu, na który samotną mamę zwyczajnie nie stać.

Martyna na tą chwilę jest bezrobotna i żyje z zasiłku.Nie ma wsparcia od rodziny. Nie ma z kim zostawić dzieci. Nie ma na kogo liczyć.

Aby zacząć życie z dziećmi na nowo w swoim nowym domu potrzebuje pomocy ludzi dobrej woli. W mieszkaniu jest wszechobecny grzyb, nieszczelne okna, prowizoryczna toaleta, stara elektryka, nieszczelny piecyk gazowy.

Amelka marzy aby mieć kawałek swojej przestrzeni więc mama chciałaby wydzielić miejsce gdzie mogłaby realizować swoje pasje naukę, czytanie i malowanie.

Na tą chwilę potrzebujemy wszystkiego! Materiałów budowlanych, kafelków, paneli podłogowych, farb, mebli, łóżek, przyborów kuchennych, garnków, rąk do pracy, ludzi o dobrych sercach, którzy wesprą to przedsięwzięcie.

Mamy miesiąc aby doprowadzić to mieszkanie do stanu w którym ta rodzina będzie mogła na Święta Bożego Narodzenia być w domu. W spokoju. W czystym i ciepłym mieszkaniu. W swoich czterech kątach. W końcu u siebie.

W razie pytań służę pomocą.

Pomóżmy razem.