Murem za Mariuszem Piotrowskim! Wesprzyj zwolnionego związkowca fabryki Jeremias!

Mariusz Piotrowski to spawacz w fabryce Jeremias w Gnieźnie, aktywny członek Inicjatywy Pracowniczej i zakładowy społeczny inspektor pracy. Dyrekcja Jeremias wyrzuciła go z pracy w czwartek 3. kwietnia, w trakcie niezapowiedzianej kontroli PIP, którą zlecił wraz ze swoją komisją zakładową.

Wcześniej, 5. marca w wyniku interwencji Mariusza Piotrowskiego jako SIP praca na całej lakierni w Jeremias stanęła z uwagi na zagrożenie dla pracowników i całego zakładu. Lakiernicy skarżyli się związkowcowi, że pracodawca ignoruje ich zgłoszenia na temat wyładowań elektrostatycznych, iskier i przebić prądu, nie informuje jakie działania mają podjąć np. w razie zapłonu i wybuchu.

Głównym powodem zwolnienia Mariusza ma być narażenie firmy na straty i... stwarzanie zagrożenia BHP. Dla naszego związku zawodowego jest jasne, że zarząd Jeremias karze Mariusza za aktywną obronę interesów pracowników i próby ocalenia ich zdrowia przed groźnymi efektami niedbalstwa kierownictwa. Naszym zdaniem, pracodawca „odwraca kota ogonem”: stara się obarczyć zakładowego społecznego inspektora pracy odpowiedzialnością za własne poważne niedociągnięcia w obszarze BHP.

W tle zwolnienia kolejnego związkowca w Jeremias toczy się spór zbiorowy z pracodawcą na tle płacy, tempa i czasu pracy. Fabryka Jeremias w Gnieźnie to część niemieckiego konsorcjum. Robotnicy zrzeszeni w OZZ IP zwracają uwagę, że w Polsce pracują w znacznie gorszych warunkach niż ich niemieccy koledzy. W tym sporze zbiorowym Mariusz reprezentuje załogę przed dyrekcją jako członek prezydium zakładowej komisji OZZ IP. Szefostwo Jeremias wyrzuca go z pracy w momencie gdy związek przechodzi właśnie do etapu referendum strajkowego. W trakcie sporu i codzienną działalnością związkową Mariusz zdobył szerokie zaufanie i wiarygodność wśród ogółu załogi Jeremias. Zdaniem naszego związku, wyrzucenie go za bramy fabryki w oczywisty sposób ma utrudnić referendum i strajk.

Do pomocy w relacji z załogą w sporze zbiorowym dyrekcja Jeremias postanowiła skorzystać z usług kancelarii Littler. Ten międzynarodowy koncern prawny znany jest w USA z agresywnej polityki Union Bustingu (zwalczania związków zawodowych). W Polsce Littler korzysta z pomocy państwa, które pośrednio finansuje jego działalność. Wydatki na usługi prawne (inaczej niż np. PR) szefowie mogą bowiem bez limitu wrzucać w koszty firmowe i odliczać od podatku.

Zespół prawny naszego związku stara się pilnie przywrócić Piotrowskiego do pracy i dalszej skutecznej walki o lepsze warunki dla wszystkich. Jednak obecnie związkowiec został pozbawiony środków do życia. Każdy z nas może już dziś wesprzeć go dorzucając się do zrzutki. MUREM ZA MARIUSZEM!