Witam,

mam na imię Kuba i w imieniu mojego wujka Dariusza organizuje zbiórkę na odbudowę jego rodzinnego domu .

Dnia 22.10.2020r. w godzinach porannych wujka obudził dziwny hałas, który dobiegał z poddasza . Gdy po chwili się zorientował że na korytarzu jest już dym a jego dom na zewnątrz został w dużej części zajęty przez ogień z mieszkania zdołał jedynie zabrać swoje dokumenty . Czekając bezradnie na pomoc sekunda po sekundzie ze łzami w oczach widział jak żywioł chłonie jego dobytek życia .

Kochani darczyńcy starty po pożarze są ogromne. Spłonęło całe poddasze a na dole kuchnia oraz sypialnia nie nadają się do dalszego funkcjonowania . Potrzebna jest każda pomoc . Od materiałów budowlanych, sprzęt AGD oraz meble . W dniu dzisiejszym ruszyły prace aby w przybudówce, która jedyna nie ucierpiała w pożarze zrobić tymczasowe warunki mieszkalne dla pogorzelca na czas remontu domu. Czas wpływa na naszą niekorzyść, ponieważ jest jesień a pogoda z dnia na dzień może być coraz gorsza. Jedyne źródło dochodu wujka Darka to renta, która wystarcza mu jedynie na opłaty, lekarstwa oraz wyżywienie. Z takim budżetem nie będzie on w stanie odremontować swojego domu dlatego liczy na Naszą pomoc. Każda wpłacona złotówka stanowi cegiełkę w tym szlachetnym celu .

,,Dobro. Im więcej go dajesz tym więcej dostajesz" w myśl tego wspaniałego i prawdziwego cytatu z całego serca proszę Was o pomoc .

Proszę o udostępnianie !!!