Samochód dla samotnej mamy zastępczej
Samochód dla samotnej mamy zastępczej
Nasi użytkownicy założyli 1 233 767 zrzutek i zebrali 1 371 500 777 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Kochani , mojej przyjaciółce Róży, SAMOTNIE wychowującej niepełnosprawne dziecko w rodzinie zastępczej, "padł" właśnie samochód., który był niezbędny do codziennego funkcjonowania. Próbowała go jeszcze ratować, ale bezskutecznie, co jednak pochłonęło sporo oszczędności.
BEZ SAMOCHODU dla nich funkcjonowanie jest niemożliwe, mieszkają w miejscu, gdzie do najbliższego autobusu czy pociągu jest ok 2km . Muszą pilnie kupić jakieś auto , ponieważ z uwagi na niepełnosprawność Daruś ma dość daleko od domu przedszkole, do tego terapię w zupełnie innych miejscach Trójmiasta i jeszcze praca Róży ... Nie do ogarnięcia nawet gdyby komunikacja miejska była bardziej dostępna. Pomijając to, że Daruś bardzo źle znosi jazdę autobusem albo pociągiem, z powodu licznych bodźców, zapachów i hałasu wpada w histerię, krzyczy i próbuje uciekać, jest to bardzo uciążliwe i fizycznie i psychicznie dla Róży i dla Darka. Niestety ludzie nie rozumieją często niepełnosprawności , które są "niewidoczne" i nie wspierają w takich trudnych momentach 😢 a jedynie nieprzyjemnie oceniają ...
Odkąd Róża jest mamą zastępczą , nie może podjąć pracy w większym wymiarze godzin, z uwagi na opiekę nad dzieckiem niepełnosprawnym. Jeden etat przerasta jej możliwości, bo praktycznie każdą wolną chwilę po pracy przeznacza na dodatkowe terapię i inne zajęcia dla dziecka. Mimo tej sytuacji udało jej się zaoszczędzić pieniądze, które chciała przeznaczyć na wkład do nowego auta, ale niestety dużą część tych oszczędności pochłonął kosztowny turnus rehabilitacyjny (który był niezbędny dla Darka aby poprawić jego funkcjonowanie ) , dodatkowo kolejne tysiące złotych poszły w naprawy i "reanimację" auta, z nadzieją, że może jeszcze uda się przedłużyć jego żywot choć o rok. Niestety w ostatnich miesiącach było kilka poważnych awarii, jedna po drugiej, i ta ostatnia okazała się najpoważniejsza, po której Róża otrzymała informację od mechanika, że samochód niestety idzie na złom. Awaria silnika okazała się zbyt poważna.
Bardzo chciałabym pomoc Róży, ona sama czuje się niezręcznie prosząc o pomoc. Zawsze była tą , która pomagała innym i dawała wsparcie, zresztą do dzisiaj to robi wychowując dzieci w rodzinie zastępczej i oddając im całe serce , swój dom i swoje finanse. Ale sytuacja jest bardzo trudna , bo na dodatkową pracę Róża teraz nie może sobie pozwolić, a z jednej pensji ciężko odłożyć większą kwotę , kiedy jest tak dużo wydatków przy niepełnosprawnym dziecku. Same terapie Darusia i przedszkole terapeutyczne to ok. 2000zł na miesiac, pomijając inne wydatki. Dodatkowo Daruś wymaga wielu wizyt u specjalistów i najczęściej są to wizyty prywatne, ponieważ czas oczekiwania na NFZ jest bardzo długi. Znam Różę wiele lat i wiem , jak dużo poświęca dla dobra dziecka, często odmawiając sobie. Bardzo proszę o wsparcie.🙏❤ KAŻDA wpłata pomoże, nawet ta najdrobniejsza 🌻💙Dziękujemy ❤❤ Niech dobro wraca 🕊
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Róża, z serca ściskam i wspieram.
Dziękuję kochana 🩷