Operacja guza z naciekami endometrialnymi Karoliny-matki 3 dzieci, która każdego dnia cierpi z bólu
Operacja guza z naciekami endometrialnymi Karoliny-matki 3 dzieci, która każdego dnia cierpi z bólu
Nasi użytkownicy założyli 1 233 647 zrzutek i zebrali 1 371 128 919 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Nazywam się Karolina Kaniowska, mam 32 lata i choruję na endometriozę. Chorobę, która pomimo, że nie jest nowotworem złośliwym, wyniszcza mój organizm w podobny sposób. Zmiany endometrialne powodują potworny ból i utrudniają mi normalne funkcjonowanie. Ogromny guz umiejscowił się w mięśniu prostym brzucha. Ten guz cały czas rośnie i coraz bardziej zajmuje mięśnie. Liczne zrosty oraz dalsze trwanie choroby mogą się wiązać nawet z usunięciem macicy. Operacji powinnam poddać się niemal natychmiast.
Jestem matką trzech chłopców, którzy przyszli na świat przez cesarskie cięcia, co było konsekwencją wielu komplikacji podczas pierwszej ciąży. Moje zdrowe dzieci są dla mnie największym szczęściem. Nie mogę się nim do końca cieszyć, gdyż sama jestem chora i mocno cierpię. Nawet przez 20 dni w miesiącu muszę sięgać po środki przeciwbólowe, bez których trudno jest mi czasem wstać z łóżka.
Około rok temu poddałam się już jednej operacji, ale już dziś wiadomo, że nie była ona wystarczająca. Mój coraz bardziej bolesny problem może być rozwiązany tylko przez rozległy zabieg laparotomii w znieczuleniu ogólnym z usunięciem obydwu mięśni prostych brzucha. Okres rekonwalescencji ma trwać co najmniej 12 tygodni, wymagana będzie także kosztowna rehabilitacja.
Przede mną bardzo trudny czas. Brak możliwości zarabiania przez co najmniej 3 miesiące to nie tylko utrata dochodu, ale też rezygnacja z pracy, którą lubię i która jest dla mnie ważna. Moje dzieci też potrzebują dużej aktywności swojej mamy, a przecież będę musiała ją również ograniczyć.
Operacje endometriozy nie są refundowane w naszym kraju, o tego typu zabiegi trudno nie tylko w dzisiejszych czasach pandemii, a w moim przypadku czas ma zasadnicze znaczenie.
Postanowiłam zawalczyć o swoje zdrowie i prosić Was, Ludzi dobrej woli o wsparcie finansowe, gdyż leczenie jest bardzo kosztowne i przewyższa moje możliwości finansowe. Koszt samej operacji to około 50 tys. złotych. Pobyt w szpitalu to 2 tys. za dobę. Wysokie są również koszty rehabilitacji.
Osoby, które mnie znają zawsze widzą mnie uśmiechniętą i radosną. Taka byłam i taka jestem, jednak od czasu choroby coraz częściej jest to śmiech przez łzy. Staram się mimo tego nie poddawać i walczyć z przeciwnościami losu, jednak nie uda mi się wygrać tej bitwy bez Was!
Proszę pomóżcie mi wrócić do normalnego życia, życia bez bólu i bezradności.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Sesja zdjęciowa
Korepetycje z matematyki
Osu! powrotu do zdrowia
Makrama
Elżbieta Osysko - owieczka Karolinka