Witam, potrzebujemy pomocy, żeby ratować naszego przyjaciela. Amigo jest szczeniakiem który ma 3 miesiące był radosnym psiakiem zawsze lubił się bawić ze swoim braciszkiem . Niestety pewnego dnia wracamy do domu amigo ledwo stoi piszczy i wymiotuje, szybko zabraliśmy go do weterynarza i wtedy zaczęło się piekło . Okazało się że ma perforacje żołądka i anemię. Miał 1 operacje po której dostaliśmy telefon, że możemy odebrać go o 19 czekaliśmy i się już cieszyliśmy że wraca do nas. Niestety około 17 był drugi telefon że jego stan się pogorszył i że zrobiła się dziura na żołądku z drugiej strony i na dwunastnicy zdecydowaliśmy się na drugi zabieg po którym było wszystko dobrze do dnia wczorajszego niestety znów zrobiła mu się dziura miał 3 operacje po której usłyszeliśmy że wszystko jest dobrze żołądek chce się goić i możemy go zabrać do domu. Zabraliśmy go i dziś w nocy strasznie wymiotował pojechaliśmy szybko do lecznicy podejrzewają zachlystowe zapalenie płuc … niestety hospitalizacja i zabiegi zmusiły mnie do wzięcia drobnej pożyczki i brakuje na dalsze leczenie psiaka. Liczę na waszą pomoc nie chce pozwolić mu odejść kiedy jest szansa że wyzdrowieje