Kochani, zwracamy się do Was z prośbą, jest to nasz pierwszy apel, ponieważ do tej pory koszty ratowania zwierząt w potrzebie pokrywaliśmy z własnych środków. Obecnie posiadamy 11 schorowanych kotów oraz dwa psy. Prośba nasza o pomoc finansową dotyczy jednej koteczki ok. 1 roku, której nadaliśmy imię Lodzia. Przyszła do nas w chłodne dni tuląc się do naszych rąk i nóg ewidentnie prosząc o pomoc. Bardzo szybko okazało się, że mieliśmy rację, kociczka na lewym boku ma dużego guza. Niezwłocznie podjęliśmy czynności w celu pomocy zwierzęciu ale niestety tym razem nas to przerosło. W badaniu usg okazało się, że jest to przepuklina pourazowa z przemieszczeniem narządów do klatki piersiowej (Lodzię ktoś bardzo mocno kopnął!!!). Po konsultacji z chirurgiem wiemy, że Lodzia ma dużą szansę na przeżycie ale potrzebna jest pilna operacja (mamy termin na 10.02.2021), której wstępny koszt samej operacji to 4 000 zł w klinice w Warszawie. Podejmowaliśmy próby wykonania operacji w innych klinikach w Polsce ale wszyscy nam odmówili twierdząc, że jest to skomplikowana operacja z użyciem respiratora. Do tej pory sfinansowaliśmy Lodzi liczne wizyty weterynaryjne, zastrzyki przeciwzapalne i przeciwbólowe, usg, rtg i konsultację u chirurga, nie wspominając o odrobaczeniu, czy leczeniu świerzbu w stanie zaawansowanym.

Kochani pomóżcie tej kociczce ponieważ Jej się to należy po wielu cierpieniach, które wyrządził Jej człowiek. Jest młoda, kochana, śliczna i nie potrafimy patrzeć jak gaśnie nam w oczach…