Operacja Frani - kotki z włókniakomięsakiem
Operacja Frani - kotki z włókniakomięsakiem
Nasi użytkownicy założyli 1 226 365 zrzutek i zebrali 1 348 561 214 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Dziękuje wszystkim za wpłaty, jeszcze przed świetami udało się zebrać całość kwoty.
Operacja Franusi odbyła się zgodnie z planem 27.12.
Była piekielnie trudna ale udało się wyciąć całego guza. Nie udało się uratować łapki. Frania czuła się dobrze, miała apetyt, niestety w 3 dobie stan gwałtownie się pogorszył. Nastąpiło zatrzymanie akcji serca i 3 reanimacja się nie powiodła.
Wczoraj przed północą Frania odeszła na drugą stronę tęczy hasać z innymi kiciami.
Pieniądze ze zbiórki, które były przeznaczone na radioterapię przekaże na innego walczącego o życie kotka.
Dziękujemy za pomoc.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Frania to 5,5 letnia kotka znaleziona w lesie jako kociak przez starszą Panią działającą w fundacji pod Krakowem.
Adoptowałam ją na akcji adopcyjnej i stworzyłam jej najlepszy dom jaki potrafiłam.
Miesiąc temu pojawił się u niej duży ropień w okolicy karku. Byliśmy pełni nadziei i optymizmu do czasu wyniku badania histologicznego. Diagnoza: włókniakomięsak – czyli nowotwór złośliwy.
Rokowania były kiepskie – umiejscowienie guza oraz jego rozmiar oceniano na prawie nie możliwe do usunięcia w całości. W przypadku włókniakomięsaków pierwszy zabieg jest NAJWAŻNIEJSZY. Należy usunąć całego guza wraz z marginesami zdrowej tkanki aby zminimalizować ryzyko wznowy.
Niestety nikt nie miał dla nas dobrej wiadomości. Ostatnią deską ratunku i światełkiem w tunelu była klinka pod Wrocławiem specjalizująca się w oknkologii weterynaryjnej i radioterapii.
Wykonaliśmy tomografię komputerową i czekaliśmy na decyzję weterynarzy.
Wczoraj otrzymałam telefon, że Frania kwalifikuje się do zabiegu wraz z radioterapią śródoperacyjną oraz późniejszej 14 dniowej radioterapii. Niestety, prawdopodobnie nie uda się uratować przedniej prawej łapy. Chociaż wciąż wierzymy, że jakimś cudem podczas zabiegu okaże się, że nie trzeba będzie jej amputować.
Mimo wszystko, chcemy spróbować uratować Franusię. Koty dużo łatwiej niż ludzie reagują na swoje kalectwo i nie czują się gorsze od innych kotów, nie jest to dla nich życiowy dramat.
Zaproponowano nam najszybszy z możliwych terminów na operację – 27.12
Po dwóch tygodniach od zabiegu Frania ponownie pojedzie do Groblic pod Wrocławiem na 2 tygodniowy pobyt w szpitalu i radioterapię.
Koszt operacji to 5500zł + 3500zł radioterapia
Frania wciąż może liczyć na długie i szczęśliwe życie dzięki waszej pomocy.
Jeśli macie ochotę wspomóc nas w leczeniu, będę bardzo wdzięczna.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!