Ochrońmy Andriia, ukraińskiego bohatera z polską duszą!

"Dzień dobry. Mam na imię Andrii Vaskivskyi. Urodziłem się na Ukrainie w 1990. Prawdziwe życie moje zaczęło się w 2000 roku, gdy przeprowadziłem się do Polski. Ukończyłem w Lubinie na Dolnym Śląsku podstawową, gimnazjalną i licealną szkołę. 

Pracowałem dorywczo i oficjalnie w Polsce. Wszyscy moi przyjaciele pozostali w Polsce. Poznałem w 2018 dziewczynę, która została moją żoną i urodziła mi syna. Dwa lata wojny zajmowałem się synem. Dostaliśmy nieciekawą diagnozę i jest potrzeba wożenia syna do różnych specjalistów aby nie było problemu z jego rozwojem. 

W maju tego roku, wojskowi dali mi dokument, z którym stawiłem się w punkcie rekrutacyjnym. W przeciągu 9 godzin przygotowali mnie do służby. Los tak się złożył, że trafiłem do jednostki szturmującej, którą zawsze wysyłają w najcięższe miejsca na froncie. Trafiłem do ludzi, którym się udało wyjść dosłownie z piekła. Z ich opowieści wynika, że oni sami nie rozumieją jak im się udało. 

Przed tym jak mnie zaciągnięto na front, ukończyłem kursy pilotowania dronów FPV. Dzisiaj sam nie wiem jakim cudem, trafiłem do plutonu, który zajmuje się dronami. Tutaj jest tylko bezpiecznie tak długo, jak wróg nie wie gdzie się znajduję. Jeżeli się dowiedzą, to ciężkie rakiety zostaną wysłane w moją stronę. Dlatego muszę Was prosić o pomoc. Muszę kupić rzeczy dla służby które pozwolą mi trenować latanie dronami, programowanie dronów i przede wszystkim niezbędny dla mnie sprzęt chroniący życie - własną, solidną kamizelkę kuloodporną i hełm czy noktowizor.

Wojna na Ukrainie jest mocno niesprawiedliwa. Muszę zrobić wszystko by obronić Ukrainę i Polskę, ale też przeżyć i wrócić do rodziny, żony i wymagającego opieki syna."

Taką wzruszającą wiadomość otrzymaliśmy od naszego przyjaciela Piotra Borysa, który uczestniczył z nami w misji humanitarnej do Bachmutu, gdzie osobiście załatwił i przekazał pomoc o wartości setek tysięcy złotych. Zna Andriia od 15 lat z Osieka w powiecie lubińskim, gdzie pracował na rzecz swojej społeczności i udzielał się charytatywnie. Teraz sam potrzebuje naszej pomocy!

Pomóżmy zakupić sprzęt niezbędny Andiiowi do przetrwania w piekle i bezpiecznego powrotu do domu! Potrzebuje własną, solidną kamizelkę kuloodporną i hełm, noktowizor i osprzęt do swojego drona. To wydatek min. 15-20 tys zł.

Wszystkie zebrane środki zostaną przeznaczone na zakup sprzętu i dostarczenie go Andriiowi! Jak zawsze, postaramy się zawieźć mu wszystko osobiście i opublikujemy dla Was relację z przekazania w naszych mediach społecznościowych.

Fundacja Otwarty Dialog (ODF), założona w Polsce w 2009 r., specjalizuje się w obronie demokracji, praworządności i praw człowieka, w szczególności na obszarze postsowieckim, a od 2017 roku także w Polsce. ODF była pierwszą zagraniczną organizacją pozarządową, która bezpośrednio wsparła walczących o wolność Ukraińców podczas Euromajdanu i w późniejszych latach wojny w Donbasie, zbierając i przekazując wsparcie o wartości ponad 1 miliona zł w latach 2013-14 i ponad 200 tysięcy zł w 2015 roku. Dostarczyliśmy wówczas ponad 42 tony transportów z pomocą humanitarną, w tym ponad 12 tys. opakowań leków, ponad 500 zestawów medycznych, setki kamizelek kuloodpornych i hełmów ochronnych, jak również ambulanse ratujące żołnierzy na froncie (zobacz szczegółowe podsumowania i rozliczenia tu i tu).

Od początku inwazji Rosji na Ukrainę wysyłamy pomoc humanitarną i sprzęt ochronny oraz pomagamy tym, którzy musieli uciec z kraju. Dostarczyliśmy już od lutego 2022 r. pomoc o wartości ponad 41 mln zł, w tym ponad 80 tys szt. sprzętu ratującego życie. Znaczną większość dostarczyliśmy sami bezpośrednio na front. Zobacz, co dzięki Wam udało się nam do tej pory zrobić (stan na 30.09.2023).

Kontakt z organizatorami: [email protected].