Milion ludzi przeszło dziś obok Pani Stefani, 87 letniej staruszki, która od kilku dni siedzi pod Galerią Katowicką w ścisłym centrum miasta. 

Pani Stefania ich nie zauważyła ponieważ widzi tylko na jedno oko, a jej pole widzenia ogranicza się do 5%. Staruszka zbiera na leki, jej oczy błądzą gdy wypowiada zabójczą kwotę 300 zł. Jej puszka stworzona z opakowania po jedzeniu jest całkowicie pusta. Kobieta przyjechała tu ponieważ jest pogoda. 

Nie było mnie na miejscu, to zgłoszenie od zaufanej osoby. Jestem umówiony na słowo, że jutro Pani Stefania będzie w tym samym miejscu o 11. Przekazuje jej od siebie 300 zł na leki, jeśli chcecie coś dorzucić to organizuje 30 min zrzutkę. (Jak ten czas brzmi).

Proszę także straż miejską o wsparcie i pojawienie się w tym miejscu jutro o 11 by odwieźć kobietę do domu. Nie chciałbym by siedziała tam z gotówką. Jeśli nikt się nie zjawi, odwiozę ją osobiście. 

Kobieta jest ponoć praktycznie ślepa. Jest czysta, zadbana i bardzo spokojna.