id: aradk2

Łatka, Sunia dla, której zabrakło tarczy antykryzysowej

Łatka, Sunia dla, której zabrakło tarczy antykryzysowej

Aktualności14

  • Dziękuję z całego ❤️ za pomoc w zebraniu środków dla Łatki????????????????????????????????????Pieniążki, które uzbierałam, przeznaczymy na badania krwi, szczepienie a za resztę, która zostanie, Maciek kupi jedzonko dla Malutkiej. . Dziękuję jeszcze raz Kochani za wasze ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

Kochani, zwracam się do Was z prośbą o pomoc dla Łatki, uratowanej przed paroma dniami Suni,


która miała zostać uśpiona tuż przed świętami. Opisywałam już tę historię, o tym, że umarł Jej pan


a rodzinka, która została i odziedziczyła mieszkanie, nie zamierza zająć się Łatkę.


Postanowili uśpić Ją czyli zabić, tak po prostu, żeby móc świętować i zasiąść do wielkanocnego stołu


bez Psa u boku albo pod stołem.Łatka ma 10 lat podobno, bo nic o Niej nie wiem, nie ma książeczki


zdrowia,najprawdopodobniej nikt nigdy nie zadbał o to żeby Ją zaszczepić, badać ,wysterylizować.


Rodziła często, zbyt często! Sądząc po tym jak wygląda...Rodzinka nic nie wie bo przecież to tylko Pies


a oni nie interesowali się Nią w przeciwieństwie do odziedziczonego mieszkania w którym obecnie


remont dobiega końca... Na to znalazł się czas i zainteresowanie, co innego Pies.. Dla Niej jest tylko


jedno: Śmierć albo schronisko! Udało się cudem Ją " przejąć " bo właśnie jechała do schroniska.


Myślę, że w dobie koronawirusa, mogliby odmówić przyjęcia Psa bo przecież nie była bezdomna więc


zapewne," ozdobiłaby" napotkane, pierwsze drzewo swoją obecnością... Pisałam w poście o rodzince,


jaka to jest religijna, wierząca itd. Chcieli bardzo w spokoju przeżyć minione święta Zmartwychwstania


w przeświadczeniu o tym, jak należycie wypełniają swoje chrześcijańskie obowiązki. Taka ich wiara,


szkoda słów i czasu na rozważanie o nich ale chciałam pokrótce, scharakteryzować Wam, ich.


Łatka obecnie mieszka u mojego kolego, Maćka. Niestety ne wiem czy zostanie na zawsze. Jest dom


dla Niej u Pana Rysia ale on póki co jest chory i musi nabrać sił, poza tym takie kolejne rozstania, nie


wpływają na Zwierzęta za dobrze...


Chciałabym aby Łatka została u Maćka ale nie mam na to wpływu, on w zasadzie też, bo mieszka z


mamą a ona nie bardzo chce, drugiego Psa.Łatka tęskni, piszczy, wyje w nocy, kocha niestety


tych, którzy nie zasługują na Jej miłość. Zwierzęta już tak mają, nie oceniają, nie rozliczają, są totalnie


bezinteresowne. Osobiście stwierdzam,że my ludzie nie dorastamy Im pod żadnym względem a w


hierarchii uczuć, ich wartości i wielkości,możemy schować się w najciemniejszy kąt albo może lepiej,


zapaść pod ziemię ze wstydu. A tak bardzo wydaje nam się, że możemy wartościować swoje życie,


twierdząc, że jesteśmy lepsi, tylko dlatego, że urodziliśmy się ludźmi i ktoś nam to wmówił...


Uważam, że to przeświadczenie jest naszym GRZECHEM PIERWORODNYM i w zasadzie tak jest bo


świadczy o naszej PYSZE! Ale wracając do sedna. Byliśmy z Łatką u weterynarza, żeby Ją zbadał,


zobaczył, ocenił Jej stan. Pan dr stwierdził, że na Jej zaniedbanie, które z pewnością było jest w całkiem


dobrej kondycji. Trzeba co prawda zrobić badania krwi aby ocenić Jej stan zdrowia, zająć się


zębami, które są zaniedbane, zaszczepić, wysterylizować i zrobić biopsję guza, który niemal wrasta w


żebro...Łudzimy się, że guz nie będzie złośliwą zmianą. Chciałabym również zaopatrzyć Maćka w


jedzenie, Łatka bardzo lubi puszki Doliny Noteci ale najbardziej gotowanego kurczaka. Póki co,


potrzebujemy pieniędzy bo niestety nie dysponujemy takimi kwotami.Ja nie zarabiam wiele, naprawdę


a mam pod swoją opieką swoje Zwierzęta, dokarmiam również bezdomne Koty, Ptaki. Ci, którzy mnie


znają często mówią:"ty, wszystko wydajesz na te Zwierzęta" i faktycznie tak jest, bo One są moim życiem,


całym światem. Maciek też nie opływa w luksusy, jest na rencie, mieszka w kawalerce razem z mamą,


która niestety poważnie choruje... Tak to już jest w życiu, że ci, którzy mają niewiele, mają wielkie


pokłady miłości, współczucia i chęci pomocy, która niestety nie idzie w parze z pieniędzmi. Będę


wdzięczna za każdą pomoc, jeśli zechcecie nas a w zasadzie Łatkę wspomóc w Jej drodze po lepsze


jutro i zdrowie..


Joanna Spryszńska



Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 6

 
2500 znaków