Niewyobrażalne cierpienie, ból i rozpacz. Te trzy słowa odzwierciedlają życie Luckiego... To, co zobaczyliśmy złamało nasze serca, choć widzieliśmy już wiele...

Lucky został odebrany przez współpracujący z nami oddział TOZu i przekazany pod naszą opiekę.

 Lucky to psiak w typie owczarka, jego życie to 8 długich lat męki, nieleczenia, niedojadania braku spacerów....braku kontaktu z człowiekeim.... lata karygodnych zaniedbań  Tam, gdzie żył Lucky, psie życie nic nie znaczy, tam przede wszystkim alkohol gra główną rolę. Lucky 8 letni Owczarek.... czego teraz absolutnie nie widać, ale kiedyś nim był, był pięknym psem.... Do czego doprowadził cZŁOwiek.... Jak można...dziś Lucky to obraz nędzy i rozpaczy....znaczna niedowaga, zaawansowany świerzb w uszach, który powoduje taki ból, że przy najmniejszym dotyku pies wyje z bólu i gryzie na oślep. Pazury tak przerośnięte i zakręcone, że uniemożliwiają bezbolesne chodzenie. Jego ciało to całkowity brak sierści a skóra pokryta skorupą, spowodowana nieleczoną nużycą. Narośle, liczne guzy, obtarcia, ropiejące i krwawe rany...zęby w fatalnym stanie....przerost prostaty.... Stan Luckiego jest tragiczny, a to dopiero początek....

Kochani błagamy Was o pomoc. Lucky baaardzo cierpi. Każdy dotyk sprawia mu ból. Potrzeba ogromnych nakładów finansowych. W pierwszej kolejności trzeba wykonać badania, które ocenią jak bardzo zdewastowany jest organizm, w jakim stanie jest serce i inne narządy wewnętrzne. Jedyna możliwość leczenia uszu i korekty pazurów musi się odbyć w narkozie, bo Lucky z powodu bólu nie pozwala się dotknąć. Przed nami również długofalowa i kosztowna walka z nużycą. Być może usunięcie guzów. Tyle wiemy na ten moment.

Szereg badań, kąpieli leczniczych ,pielęgnacja, ogrom leków, zabiegów, specjalistyczna karma to przeogromne koszty. Bez Waszego wsparcia Lucky nie ma szansy by żyć bez bólu... by rozpocząć długą i trudną walkę o powrót do normalnego życia. Nie wyobrażamy sobie by gehenna Luckyego trwała dłużej, dlatego błagamy Was...POMÓŻCIE LUCKIEMU. To chyba najtrudniejsza walka z jaką przyszło się nam zmierzyć, ale ruszamy do boju i wierzymy, że dzięki Wam zwyciężymy bo jest dla kogo walczyć

BŁAGAMY RATUJCIE LUCKIEGO…