Na operację nóżki 🥺.
Na operację nóżki 🥺.
Nasi użytkownicy założyli 1 221 664 zrzutki i zebrali 1 335 979 875 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Malwinka już po zabiegu 🥰. Narazie obolała i skołowana odpoczywa dziękuję każdemu z osobna za wsparcie nie udało się uzbierać co prawda całej kwoty ale to i tak bardzo dużo.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Nikt nie chciał jej pomóc😔. Pamiętam kiedy zobaczyłam pierwszy jej filmik nagrany przez dziewczynę do której przybłąkała się kicia. Widać na nim kotka, który bardzo chce wejść do domu 🥺dobija się do szyby, głośno miauczy a w momencie kiedy wystawiasz rękę obciera się o nią, robi fikołłeczki, domaga się głaskania i jedzenia. To był marzec koniec marca było jeszcze bardzo zimno😑 niestety osoba do której przyszła nie mogła przyjąć kota do domu. Zrobiła jej w ogródku budkę ociepliła a do środka wkładała termofor i tak kotka spędziła kilka nocy a było jeszcze wtedy mroźno naprawdę było zimno i paskudna była pogoda🥺. Nikt jej nie chciał pomóc wszelkie organizacje do których zwracała się o pomoc odmawiały nie miały miejsca jak to zazwyczaj bywa. Pomimo poszukiwania właściciela nikt się nie zgłosił. Kiedy napisała do mnie powiem szczerze też na dany moment nie było pomysłu z miejscem ale na drugi dzień znalazło się rozwiązanie💪. Malwinka bo tak dostała na imię przyjechała do nas z pod Warszawy. Zabrano ją do weterynarza czipa brak więc znalezienie właściciela było raczej już wogóle nie realne 😔.
Pomimo licznych postów i poszukiwań nic zero nikt nie zgłosił😑 nikt nie wiedział czyj jest kot, skąd się wziął. Widywana była na parkingu samochodowym wieczorami coraz bliżej domu osoby, która ją zabezpieczyła. Miała nacięte ucho i była wykastrowana ale żadna z karmicielek nie znała jej🥺.Malwinka przyjechała do nas i od razu trafiła do domu tymczasowego ale wiedziałam, że ten dom tymczasowy będzie dla niej najlepszą opcją ponieważ dorosła kotka ma mniejsze szanse na adopcję A tutaj akurat pani była po stracie jednej ze swoich kotek i czułam gdzieś wewnętrznie, że może zostanie na stałe.
Od samego początku zauważono u Malwiny że czasem dziwnie stawiała tylną nóżkę ale tak naprawdę kazano obserwować sytuację mogło być tak, że przemarzła mieliśmy obserwować jak sytuacja będzie się rozwijać. Nie wiedzieliśmy do końca, że w momencie ten problem będzie się pogłębiał 😔. Niestety zaczął się i w tym momencie Malwina wymaga zabiegu usunięcia główki kości udowej. Ma również stare zwichnięcie rzepki ale tego doktor nie kazał już ruszać.
Malwina nadal przebywa w domu tymczasowym, który został powiedzmy jej domem stałym ale wytłumaczę wam o co chodzi. Dając Malwinę do domu tymczasowego wiadomo jak to zazwyczaj jest wszystkie zwierzaki, które daje do domów tymczasowych i potem wydaje do adopcji wychodzą zdrowe, przebadane, po szczepieniach jeśli wymagają jakichś zabiegów bo są powypadkowe np również to robię. W momencie kiedy dawałam Malwinę powiedziałam, że jeśli kiedykolwiek będzie potrzebna jakakolwiek pomoc weterynaryjna jakiś zabieg to, że ja odpowiadam za to i zrobię to nie mogę ludzi zostawić w sytuacji kiedy sprowadzam kota oni mi dają dom tymczasowy a ja zostawiam ich z problemem nigdy takiej sytuacji nie było i nie będzie. Podejmując się przyjmując coś pod swoje skrzydła wydaje do adopcji po wszelakich zabiegach i badaniach w zależności od danej sytuacji zwierzaka.W tym momencie to ja odpowiadam nadal za tą kotkę i to ja zobligowałam się nawet do tego, że jeśli kiedykolwiek by coś się stało Malwina znajdzie schronienie u mnie, ponieważ osoba, która adoptowała ode mnie Malwinę jest to starsza Pani jest to emerytka, która ma swoje dwa koty Malwina jest jej trzecim kotem. Bardzo dba o zwierzęta jest kobietą w pełni sprawną ale jest po udarze 😑 jest również po dwóch operacjach głowy tętniaka. Jest to kobieta, która wiele w życiu przeszła i dostała ode mnie obietnicę, że jeśli kiedykolwiek coś się stanie Malwina trafi do mnie zresztą jej pozostałe dwa koty również. Nie ma żadnej rodziny jest sama i jej zwierzęta trafiły by na ulicę jeśliby coś się stało😭.
Nie mogę w tym momencie pozwolić na to aby ta starsza pani nie wykupiła sobie leków albo nie zapłaciła rachunków bo trzeba zrobić kotu zabieg.
Sytuacja jest o tyle kiepska, że mamy okres wakacyjny jest dużo podopiecznych na obecną chwilę jest 10 kotów i 4 psy, które mam pod opieką w domach tymczasowych posiłkuje się jedynie bazarkiem z bazarku tak naprawdę niewiele ostatnio mogłam zrobić musiałam zaszczepić szczeniaki, zaszczepić koty,zakupić karmę, zakupić żwirki, zakupić suplementy ogarnąć Mimi sunieczkę znalezioną 2 tygodnie temu po która też nie zgłosiły się właściciel. Naprawdę staram się jak mogę ale czasem są takie sytuacje że zwyczajnie nie ma już skąd pożyczyć. W tym momencie nie mam żeby wyłożyć na operację Malwiny chociaż wiem, że musimy to zrobić termin jest umówiony na ten piątek na godzinę 11:00 Malwina musi trafić na stół operacyjny. Dlatego z całego serca liczę na państwa pomoc liczę na zrozumienie sytuacji to nie jest zbiórka osoby która ma możliwości finansowe zrobić tą operację to jest zbiórka na kota który trafił w najlepsze możliwe ręce została zabrana z ulicy ale operacja koszt 800 zł dla tej pani jest w dużym kosztem. Proszę z całego serca wszystkich o chociażby złotówkę o grosik wpłaty ile uzbieramy do piątku tyle uzbieramy A co z resztą nie wiem nie będę potrafiła powiedzieć tej pani proszę nie wykupywać leków proszę nie zapłacić rachunków stanę na głowie żeby do tej operacji doszło ponieważ kotka cierpi odczuwa boleści przy chodzeniu przy dotyku trzeba naprawdę zrobić ten zabieg. Uwierzcie mi że jeśli obecnie miałabym wolnych środków 800 zł i nie miałabym tylu podopiecznych nie prosiłabym dzisiaj wyjęła bym zapłaciła kotek byłby zoperowany ale jest mi naprawdę mega ciężko przy takiej ilości zwierzaków stworzyć w tym momencie taką kwotę. Kwota 800 zł to sam zabieg potem wiadomo wizyty kontrolne zdjęcie szwów.
Nie wiadomo co się stało nie wiadomo jakiego urazu i gdzie doznała na pewno było to przed przyjazdem już do nas😔. Trzeba poprawić jej komfort życia bez bólu i cierpienia. Proszę wszystkich ludzi z całego serducha o wsparcie dla Malwiny.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!