No i stało się... Podjęliśmy się rzeczy ponad możliwości naszej małej organizacji.. 17 kotów na stanie, część z nich zupełnie nieadopcyjnych dziczkow lub przewlekłe chorych a wśród nich on - Ruduś vel Jason.

Jak już wiecie trafił on do nas po tym jak przybłąkał się do lokalnej stajni. Liczne obrażenia- złamania miednicy, łapki, marwica skóry, urwany ogonek, wskazywały na traficzna w skutkach jazdę pod maską auta.

Sfinansowaliśmy do tej pory diagnostykę (RTG), plastykę koncówki ogonka, kastrację,  testy, w tym pcr na białaczkę, szczepienia i konsultację ortopedyczną.

Przed nami najbardziej kosztowna część "remontu" Rudusia - zabieg stabilizacji kolana, w którym doszło do zerwania więzadeł. Zabieg w Rąbieniu jest umówiony na ten piątek- koszt 3500 złotych. Na dzień dzisiejszy taka kwota praktycznie czyści nasze konto. Prosimy, nie dla siebie, ale dla Jasona Rudka o szansę na powrót do sprawności, na życie bez bólu. Cenimy każde podarowane pięć złotych, bo to właśnie te 5 złotych razy ilość osób które kibicują Jasonowi sprawia, że dzieją się wielkie dla nas rzeczy 💛

Dziękujemy, że jesteście z nami 💛