Z okazji drugich urodzin Rafałka zachęcamy do wsparcia i dorzucenia się do zrzutki!

Wymarzone cele są nadal wciąż daleko, ale wierzymy w tego małego dzielnego chłopczyka i wraz z nim nie poddajemy się i walczymy.

Cześć, jestem Rafał - zwany też Rafikiem. Przyszedłem na świat nieco wcześniej niż wszyscy się spodziewali, bo w 35 tygodniu. Dostałem 10 punktów w skali Apgar i nic nie zapowiadało dramatu jaki rozegrał się po kilku dniach. W czwartej dobie życia doznałem wylewu krwi do mózgu i od tego czasu wszystko się zmieniło.

Przez długi czas byłem karmiony przez sondę, obecnie jednak mam założonego PEGa - jestem karmiony dojelitowo. Dodatkowo podczas wylewu doznałem drgawek i stwierdzono u mnie padaczkę. Wylew był na tyle rozległy, że teraz codziennie walczę o swoje zdrowie i sprawność. Nie potrafię robić wielu rzeczy, nadal nie trzymam stabilnie głowy, nie siedzę, nie mówię, dodatkowo mam duże problemy ze wzrokiem. Wszystko to bardzo utrudnia mi funkcjonowanie.

Wraz z rodzicami nie poddaje się i walczę każdego dnia. Objęty jestem wieloma terapiami i opieką specjalistów, dlatego tak ważne jest Wasze wsparcie! Bez niego trudno jest osiągnąć mi wymarzone cele. Wiem, że wiele trudu przede mną ale jestem w stanie się go podjąć! Dzięki Waszemu wsparciu być może osiągnę kiedyś swój mały, wielki krok.

Dziękuję za dotychczasowe wsparcie i pomoc.