id: at35z8

Wymarzony poród domowy #hbac

Wymarzony poród domowy #hbac

Nasi użytkownicy założyli 1 263 979 zrzutek i zebrali 1 454 294 795 zł

A ty na co dziś zbierasz?
Załóż zrzutkę

Opis zrzutki

#hbac #vbac #poróddomowy


Hej Kochani!

Oto my – Milena, Filip, Zuzanna, Marta, Weronika (36tc).

Moje największe marzenie od 1,5roku to poród domowy i  postanowiłam zawalczyć o niego.

Mąż w pełnym zaufaniu do mnie wyraził zgodę, choć warunek był taki, że uzbieramy z dodatkowo zarobionych pieniędzy, bo wiadomo, że domowy budżet to już duża zagwostka w dzisiejszych czasach. 

Po tych kilku moich miesiącach na vinted wiemy, że lepiej nam pójdzie, jeśli poprosimy o pomoc. Oferujemy siebie, swoje umiejętności i czas. A może zechcesz nas wesprzeć tak po prostu. 

Kim jesteśmy?

Milena – po studiach pedagogicznych, z pasją do szydełkowania i innych robótek ręcznych, amatorka w szyciu ciuszków dla dzieci z wełny. Jestem po kilku latach w szkole muzycznej na instrumentach perkusyjnych (teraz gram głównie na cajonie), wiele lat uczyłam dzieci i dorosłych gry na gitarze i prowadziłam zajęcia umuzykalniające w przedszkolu. Całkiem nieźle mi też wychodzi tworzenie plakatów i edycja graficzno-estetyczna :)


Filip – z zawodu gitarzysta, dyrygent chóralny po Akademii Muzycznej w Katowicach, uzdolniony muzycznie i wokalnie, prowadzący scholę w Archikatedrze w Katowicach (muzyka liturgiczna to jego pasja). 

Ze względów ekonomicznych Filip całkowicie się przebranżowił, wyszkolił i aktualnie jest kierownikiem serwisu myjni bezdotykowych i jest w tym naprawdę dobry!


Oboje jesteśmy mocno zaangażowani w Domowy Kościół, lubimy wspólnie muzykować.

 

Co możemy zaoferować?

WSZYSTKO co Wam przyjdzie do głowy, tylko z lekką nutą wyrozumiałości z powodu tego ze zostało niewiele czasu, z powodu małych dzieci w domu i przeprowadzki :)

i uwzględniając lokalizację - Śląsk, Bytom i wszystkie pobliskie i dalsze miasta online.

 

Milena:

·     Mogę uszyć dla dzieci sweterki, spodnie jednowarstwowe z recyklingowej wełny merino, pnw lub lambswool; wydziergać kominy (merino, wełna, alpaka) – wszystko to na bieżąco dodaje na vinted BIAMKA (https://www.vinted.pl/member/92215132-biamka)

·     Mogę zrobić na szydełku kocyki, kardigany i inne wełniane zachcianki, choć tutaj bez rozmachu, bo nie mam za dużo czasu wbrew pozorom :D

·     Mogę do Ciebie przyjechać na 1-2 spotkania z Twoim dzieckiem aby poćwiczyć grę na cajonie, albo na gitarze w formie zabawy.

·     Pogadać o życiu, wielopielo, npr, wspólnie coś upiec, podziergać i ponarzekać na polskie porodówki, lub po prostu Ciebie wysłuchać ;)

 

Filip:

·     1-2 spotkania na żywo bądź online w tematyce muzycznej: profesjonalna złota rada gitarzysty bądź dyrygenta chóralnego (ćwiczenia wokalne, rozśpiewanie, wskazówki emisyjne)

·     Oprawę muzyczną ślubu lub innego wydarzenia w kwartecie wokalnym

·     Kawkę z pogaduchami o myjniach bezdotykowych i biznesie pasywnym



Oferty te są całkiem poważne, ponieważ zbieramy na spełnienie marzenia,

licząc, że to będzie piękne wydarzenie w całej naszej rodzinie.

Zapraszam do kontaktu przez komentarze, priv i whatsApp (516373278).

 

 

A oto moje historie porodowe:

Pierwszy poród – nastawienie „jakoś to będzie” i zakończony cesarskim cięciem,

12 dni po wyznaczonym terminie, po 3 próbach wywoływania oksytocyną.

Niewielki spadek tętna na pierwszym porządnym skurczu i od razu na stół operacyjny.

Wtedy byłam pewna że ratują nam życie :)

Córka zdrowa, 4360g.

Po przeanalizowaniu tego porodu, czytaniu trochę wpisów na grupie Naturalnie po cesarce dotarło do mnie, że to cięcie było wykonane bez większych wskazań medycznych i że mogłam tego uniknąć.

Ale, że nic nie dzieje się bez przypadku, to dopiero to wydarzenie sprawiło, że zaczęłam się edukować, czytać książki, dołączyłam do najróżniejszych grup i wiedziałam, że następny poród musi być naturalny.

 

Zrobiłam wszystko, co mogłam, żeby się udało i tak było.

W listopadzie 2021r. urodziłam naturalnie córkę 4330g, tydzień po terminie.

Myślałam, że to mi wystarczy, zaspokoi moje przeczucie, że w porodzie chodzi o coś więcej…

Ale podczas tego porodu doswiadczyłam nieprzyjemnych sytuacji w szpitalu, braku pomocy, nie brania pod uwagę planu porodu, czy takich aktualnych zaleceń dotyczących np późnego odpępnienia, nie ciągnięcia na siłę za pępowinę, nie dokarmiania itd.

W trzeciej ciąży przeczytałam książkę Ireny Chołuj i byłam już pewna, że to jest to! Że właśnie tego pragnę!

Porodu, domowego, fizjologicznego, w pełni naturalnego, intymnego, magicznego i takiego absolutnie Bożego.

 

Dziękujemy wszystkim za wszelką pomoc!

 

image

image

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 1

 
2500 znaków