Albert urodził się w grudniu 2008 roku. Tuż po urodzeniu okazało się, że ma wadę serca. Do drugiego roku życia nic więcej nie budziło niepokoju w rozwoju dziecka. Był radosnym, ciekawym świata chłopczykiem, pojawiały się pierwsze słowa i zdania. Jednak stopniowo pojawiły się nietypowe zachowania, zanikała umiejętność mówienia, nastąpił poważny regres w rozwoju. Po wielu wizytach u różnych specjalistów stwierdzono u dziecka autyzm. Albert do tej pory nie mówi i jest

niesamodzielny, trzeba go ubierać, karmić, jest pampersowany.

Chłopiec cierpi też na alergię wziewną i pokarmową. W 9 roku życia pojawiła się też nowa choroba - padaczka. Z tego powodu funkcjonowanie chłopca uległo jeszcze pogorszeniu.

Dziecko bardzo źle reaguje na konwencjonalne leczenie i w tej sytuacji staje się konieczne szukanie wszelkich możliwych form terapii dostępnych obecnie.

Od trzech lat jest odtruwany z metali ciężkich m.in. za pomocą homeopatii. Jest zauważalna poprawa w zachowaniu chłopca, niestety padaczka nie daje za wygraną i obecnie jest to największy problem.

Środki zbierane zostaną przeznaczone na kosztowne leczenie oraz rehabilitacje.

W imieniu Mamy Alberta my jako fundacja prosimy o wsparcie ponieważ dla chłopca liczy się każda 1 zł.

Nie bądź obojętny!!!