Nie od dziś wiadomo, że potrzebujących zwierzaków jest cała masa, ale... niektóre mają naprawdę ciężko... Także te, poza granicami Polski. Pewnie wiecie jak teraz wygląda sytuacja na Ukrainie... Kolorowo nie jest. Tam bezdomne zwierzaki mają przechlapane lekko mówiąc i bez tego. Przypadki, które u nas rozchodzą się wielkim echem tam są na porządku dziennym. Psy po wypadkach, z urazami kręgosłupa, trójłapki... Małe, duże, stare, szczeniaki... W mieście Dniepropietrowsk na Ukrainie działa jednak niezwykła osoba, jaką jest Marina - kobieta o wielkim sercu, która kilka lat temu otworzyła schronisko dla bezdomnych zwierząt - https://www.facebook.com/shelterFriendDnepr, aby pomagać tym najbardziej skrzywdzonym i niechcianym przez los zwierzętom. Psy i koty bardzo często są tam w ciężkim stanie... Co jakiś czas organizowany jest transport zwierzaków m.in. do Polski. Tym razem planowany jest na początek marca, a my postanowiłyśmy, że chciałybyśmy wziąć jednego lub dwa psiaki pod MORN.

Po konsultacji z Mariną będzie to prawdopodobnie wycofana ok. 3-letnia suczka i być może jeszcze jeden psiak. Niestety, jak zawsze nie może być zbyt łatwo... Transport 1 zwierzaka do Polski to 250 euro (ceny poszły teraz bardzo do góry)... Przewoźnik nie wystawia FV, więc musimy zrobić zbiórkę. Ta kwota jest płacona za każdego transportowanego zwierzaka.

Zakładana kwota to transport dla dwóch psiaków, ale zobaczymy ile uda nam się zebrać - (przelicznik na 16.02 to 1125,29 zł za jednego psa).

Będziemy wdzięczni, jeśli postanowicie dołączyć do tej zbiórki i uratować to jedno lub dwa psie istnienia.